Poza tym na cisach mam miseczniki, pełno mrówek wszędzie, o mszycach nie wspomnę, ryje mi na nowej rabacie nornica i jeszcze dwa berberysy chorują cholera wie na co. Mam dość. Jestem wściekła jak cholera. Idę pobiegać, może trochę pomoże.
Ma ktoś z Was jakieś doświadczenia z tą werticiliozą?
Mam doła ogrodowego. To chyba jedno z ostatnich zdjęć mojego klona Shirasavy Aureum. W zeszłym roku straciłam dwa duże klony palmowe przez werticiliozę, a ten jest kolejny.
Mazan nie ma wątpliwości, że to ona zaatakowała. Gdybym jeszcze wiedziała, że to już koniec to nawet bym się cieszyła, ale co jeszcze poleci? Nie wiadomo. To taka bombka z opóźnionym zapłonem. Kupiłam już Previcur i będę odkażać ziemię, ale przecież caluśkiej nie odkażę, ani tym bardziej nie wymienię.
Perukowiec w jednym miejscu też nieciekawie wygląda. Co o tym sądzicie?
Asia drzewek nie chcę, to na pewno. Erectę mam wewnątrz. Lubię berberysy ale w grupie tylko jeden rodzaj, bez mieszania. A teraz pomyślałam zeby tam zrobić może kostki grabowe????
Alis Aniu jeszcze troszkę muszę poczekać bo takie jakieś młode te bukszpanowe przyrosty boję się beby roślinom niezaszkodzic!
Wczoraj miałam dzień dla ogrodu w końcu hahahahah
Ogarnęłam chwasty i zrobiłam tylko jedno zdjęcie!
Posadzilam podpedzone dali (ale mimo to do kwiatów to jeszcze długa droga)
Na dzisiaj zaplanowała sadzenie słoneczników i cyni
Kolorowe, rozjaśniające liście będzie miał ten bez variegata. tylko musi urosnąć. I jeszcze obok, z drugiej strony ścieżki, też są derenie sibirica variegata. Także na razie nie czuję potrzeby rozjaśniania, co oczywiście nie znaczy, że mi się nie zmieni.
Za mocną formę ma tu robić bukszpan, który rośnie na samym środku. Ratuję takiego wymęczonego biedaka i na razie dobrze mi to idzie. Za jakieś dwa lata zacznie przypominać kulkę.
W razie gdyby się okazało, że faktycznie za dużo pierzastych form, to mam jeszcze w zanadrzu fajną hostę nn. Ma jasny kolor i w tym roku wyrosła mi potężna. Jeden liść większy niż obie moje dłonie
Przy okazji widzicie bodziszka oriona - ładnie kwitnie, ale też zaskakująco duży jest i ma taki... mocno ażurowy pokrój bym powiedziała. Znaczy się: rzadki jest.
Nie wiem, czy to dlatego że jeszcze młodziutki jest, czy w słońcu byłby gęstszy, czy po prostu taka jego uroda.
kwiatki ma ładne, choć, oczywiście - odwrócone do mnie tyłem.
w każdym razie - będę musiała go przesadzić w głąb rabaty.
Aaa, i przyznam się, że nie lubię tych host z mocnymi kontrastami na liściach. Mam takie dwie i robią za zapchajdziury - wylecą jak tylko bardziej pożądane rośliny mi się rozrosną.
trawnik posiałem 13 kwietnia na glebie którą przywiozłem z pobliskiej budowy (została wymieszana z istniejącą ziemią - oczywiście wcześniej darń starej trawy ściągnąłem). Przed zasianiem (tydzień) wsypałem siarczan amonu ponieważ gleba była zbyt mocno zasadowa. wczoraj kosiłem po raz 3 trawę i o ile na początku było wszystko super (trawa miała bardzo ładny zielony kolor) to teraz trawa zaczyna trochę żółknąć.Pytania:
1. jak długo trawa się ukorzenia? tzn. ile muszę czekać aby planować dosiewkę trawy ? nie ukrywam że trawa nie jest "idealnym dywanem" i czasami są takie przerwy gdzie trawy nie ma.
2. Czy żółknięcie trawy może mieć związek z zbyt częstym podlewaniem?
3. Co byście poradzili temu trawnikowi?
a dlaczego ten Rh rośnie w płocie? ja bym go wyciagnęła czym predzej ...ile on docelowo potrzebuje miejsca ...jaki ma byc szeroki ? i tak go posadz zeby z 10 lat nie ruszac a miał przestrzeń na rozrost to samo te funkje
Potrzebuję Waszego wsparcia. Jak zaaranżować rabatę przy wjeździe na posesję? Dodam, że przez cały dzień świeci tu słońce, bo rabata jest wystawiona na południe. Za bramą mamy wschód
Ta część po lewej stronie zdjęć:
Tu widok na cały płot wzdłuż posesji - pora wieczorna, czyli o zachodzie słońca.
Myślałam o tym, żeby wzdłuż posadzić 3 umbry culifery i jakieś krzewy pod nimi. Ale czy to będzie grało?
Dana, możesz podać nazwę dla tych bodziszków, chodzi mi zwłaszcza o tego białego ze smugą.
I proszę o wytłumaczenie (łopatologicznie, bo inaczej nie pojmę) jak są układane te obrzeża z cegły? Czy pod ciężarem kosiarki nie rozjeżdżają się? Czy mróz nie wysadzi? Nie chwieją się?
Pytam, bo zostało mi cegły i chciałam ew. ją wykorzystać kiedyś. Dziękuję.
Makuś trochę nadrobiłam... ufff pędzisz kobieto odniosę się do tego posta... z lawendą trzymałabym się do krawędzi linii.... ale pierwsze co bym zrobiła to dopracowałabym ją troszkę (krzywawa jakaś ona, a ja lubię symetrię , druga sprawa jeśli nie chce Ci się jej wysadzać to nie szybciej ciachnąć całą ścieżkę o te kilka... naście cm?
Kolejna sprawa to ona z czasem (choćmy pod wykuszem, bo tam miejsca średnio dużo) będzie kłaść Ci się na trawnik przy koszeniu zawsze można na gumie i prętach podnieść... po koszeniu wynalazki usunąć i gotowe bez koszenia lawendy naprawdę można się obejść
z dereniami natomiast trzymałabym się linii ścieżki pod domem, ale 5 to chyba bym nie dała bo Ci na tą ścieżke wlezą jak są te żółte kropki
I teraz prywata do Toszki Dokształcam się z cięcia (buksy wiem, że z "R" ) - buki na stelażach mam i chciałabym to co za stelaż wychodzi pociachać... niby wiem, że lipiec - sierpien to odpowiedni czas na takie zabiegi, ale dziewczyny u mnie na wątki piszą, że tną teraz i nie trzymają się terminów... co radzisz Toszko ciachać?