We Francji na pewno, moja głowa jest z Francji, ale tam nie wybieram się. Bardziej Anglia jest mi bliska. Artystę? nie, ale gdybym znalazła owszem, mam ogrody z rzeźbami Myjaka, ale wtedy nie będzie wyjątkowo jednak. Bardziej idę w rzeczy sprzed 100 lat Narzędzie też mam takie.
Krzewy liściaste, derenie, pęcherznice np. ten Lady in Red, hortensje bukietowe, tawuły każde, nawet wczesne, japońskie, ostrokrzewy, buki małe posadź i tnij w kulę, graby, choine kanadyjsk, jasminowce. Nie cięte są nieciekawe, pospolite, ale ucięte w idealna kulę to już wyższa szkoła jazdy.
Będę miała wykład i o tym tez będzie - na Zieleni to życie 5 września, zapraszam.
Ona nie jest z grupy piennych, po prostu każdą hortensję można tak wyprowadzić. Wczoraj widziałam Phantom wysokości 2 m co najmniej, ładne drzewka, nawet się zastanawiałam gdzie by zmieścić, ale nie dało się.
Pieniek jest grubszy niż gałęzie i drzewko trzeba przywiązać do kija np. od grabi czy miotły. Pierwsza pienna hprtensja jaką mam to Limelight, a ta Pinky jest druga. Pozostałe Limelight wyprowadziłam na wysokie, nad mur, ale drzewkami nie są
Marzenka, nowe trawki na dachu w zeszłego roku, wszystko po staremu, nic nie przybyło, tylko te zielone turzyce w donicach przyjechały w marcu.
To Carex oshimensis 'Evergreen', jest bardzo ciemnozielona, jak cis, ale kłosy ma brązowe i moim zdaniem trzeba je usuwać, bo wygląda na usychającą.
Widziałyśmy się z Robaczkiem na Chelsea Flower Show i w Rosarium. My z Hanią poszłyśmy wybierać róże, a oni na pole... które my z kolei wczesniej zaliczyłyśmy. Oprowadzał nas osobiście - właściciel, zrywając co jakiś czas kwiat róży Bardzo to było miłe.
Rzecz wynaleziona, stara, jest jedyna w swoim rodzaju, w dodatku nagryziona zębem czasu, z mchem, porostami, takiej się nie kupi a skopiowac się nie da. Rzeczy wyjątkowe są nie do podrobienia, dlatego ogrody gdzie one się znajdują, są wyjątkowe, nie do powtórzenia.
Wczoraj spędziłam sporo czasu na szukaniu miejsc w Anglii, gdzie można je wyszukiwać. Mam parę adresów i kiedyś zaplanuję objazdówkę, ale wtedy to tylko busem Szkoda by było czegoś nie zabrać. Ostatnio widziałam super zegar słoneczny.
srebrne kule obecnie są w sprzedaży w Goczalkowicach ..małe, duże, wielkie, matowe świecace itp....
wydaje mi się, że trendy są tu wypatrywane a potem masówka ...a takie rzeźby ..to już byle kto nie skopiuje....no i jeszcze trzeba mieć materiał odpowiedni
Danusiu, dziękuję za odpowiedź.
Jeśli nie klon to, co byś mi poleciła do rozjaśnienia ściany południowej (bok działki z sąsiadem) zaznaczyłam czerwoną strzałką.
Do rozjaśnienia i osłonięcia od sąsiada, który ma czterech dorastających synów
Z zachodnich okien ich domu widać nasze miejsce wypoczynkowe pod narożną sosną.
Tu schemat mojej działki 600 mkw (20mx30m).
W połowie boku działki rośnie sosna pospolita druga zaś w narożniku.
Między pniami obu sosen jest 880 cm
Chciałabym tam drzewko o docelowej wys. 5 m.
Muszę też posadzić coś niedaleko furtki.
Bo gdy świeci słońce mam na działce patelnię - trawa schnie w krótkim czasie mimo, ze to odmiana Sahara
Przepraszam z rysunek - plan, wykonany na szybko w Paincie. Proszę o poradę.
Pozdrawiam
Hanna
no właśnie,przypomina trochę głowy postaci królów z katedry w Chartres. Mam nadzieję że to nie średniowieczna rzeźba Raczej byłyby problemy z przewozem. Ławeczka wyjątkowej urody, angielska?
Danusiu dziękuję za odwiedziny. Od kilku dni szukam jakieś szkółki, plantacji z krzewami. Na tej nowej rabacie mam trzmieliny, na razie są trochę małe ale chcę z nic zrobić później kuleczki. Może ten pomysł z pęcherznica wykorzystam.
W byliny czy inne rośliny kwitnące zawsze warto wpleść kilka krzewów liściastych, niekoniecznie zimozielonych typu bukszpan. Ostatnio bardzo ciekawie zrobiłam kule ze zwykłych pęcherznic, boroldwe, wielkie kule, znakomicie ozywiają i nadają strukturę. MOżesz ciąć wszystko, nawet świerk, oczywiście nie ten, co ma być zywopłotem.