malkul napisał(a)

Sebcio-melduję że twój prezent ma się bardzo dobrze CMOK

No to fajnie Cieszę się, że rosną

Alinko - twój prezencik szaleje w donicy, za jakieś dwa tyg. będzie już na docelowej rabatce w gruncie.
Nigdy nie zapomnę tej czerwonej paczki.

Do sypialni mówisz.... ja juz wróciłam z sypialni...

Madzia potrzebuję 80 sztuk. Anitka raczej hihihihi mnie tak nie obdaruje. możesz szykować paczkę dla mnie. Koszty wysyłki pokrywam

MAdziu - ja jestem w gorącej wodzie kapana i te oczekiwania gdy głowie milion marzeń , pomysłów i nadzieji mnie ZAbijają.
Nie stresuj się idziesz do przodu, zmieniasz i masz najpięknijeszy warzywnik pod polskim niebem.
A kreta dziada zabij!

Agnieszka ja tez mam teraz mało czasu na forum ..to raczej zajęcie jak pogoda nie dopisuje . w końcu lato i z pogody trzeba korzystać . w poprzednia niedzielę zaliczyłam giewont ...już enty raz , ale znowu przytargałam z niego trawę ukochaną i poszerzyłam nasadzenie pod grujecznikiem .

Ewka -- trawa to w końcu jest jak chwast ..niby zniknie a na drugi rok wyrasta jak gdyby nigdy nic

Agnieszka -Gusiarz -- kobieto wpadaj - bez żadnych zbędnych ceregieli .

Anita -Enya----- podpora jest z kutego żelaza robiona na zamówienie . sama w sobie jest w zimie ozdobna

Madziu ----teraz tak dostojnie się nazwałaś .

Betka --- w tym roku pierwszy raz udało mi się rozmnożyć róże . mam 4 szt i tylko problem bo zapomniałam co rozmnożyłam . ale to w moim stylu coś zapomnieć
co do sadzenia róż to teraz sadzimy tylko te z pojemników . ale jesień tuż tuż . a w jesieni najlepsze sadzenie z gołego korzenia i 100% tańsze

Sebek -----przygotowania już trwają . logistyka to mój konik . modle się o pogodę i żeby wreszcie wszystkie komary sobie odleciały , bo w moim ogrodzie jest ich teraz milion .
jeszcze tyle ich nie widziałam w swoim życiu .
ale nawet wczoraj wieczorem nie dało się zjeść lodów na rynku u Wencla , bo nawet tam atakują , czego nie pamiętają najstarsi Krakusy

Malkul ---pozdrawiam i też podglądam twoje poczynania . aaha wspaniały pomysł z donica z rury kanalizacyjnej

No patzrzcie co za śliczny Rudzielec.Uwilbiam kobiety o rudych włosach idę szukać fotek ze spotkania.

Sebcio-melduję że twój prezent ma się bardzo dobrze CMOK

Alinko nikt nie zapomniał, wszyscy podlądają z ukrycia po cichu. Całuski. Piekne roże masz ich całkiem sporo widzę.

Kochana- zieloną potrzebuję, przyjmuję każdą ilość od 1 do 80.hihihihihi SERIO. Odbiorę osobiście ma się rozumieć, oglądałam u Cibie ogród i podziwiam, bujnie masz że hej.

Anita HURAAAA - chętnie pomogę, Rozmnażanie: Przez odcinanie ukorzenionych rozłogów dorosłej rośliny, wczesną wiosną lub jesienią. Także przez sadzonki pędowe.

malkul napisał(a)

Nie mam w projekcie oj potrzeby mam ogromne,
chętnie bym przygarnęła bodziszka czerwonego lub runiankę japońską

Runianka mówisz? Się załatwi, tylko się muszę dowiedzieć, jak je podzielić

malkul napisał(a)

Aluś w przedogródku kule buxus w carexach, a przy tarasie z prawej to trawy i byliny

super! już nie mogę się doczekać, kiedy zaczniesz sadzić będę zaglądać... zresztą jak zwykle

Aluś w przedogródku kule buxus w carexach, a przy tarasie z prawej to trawy i byliny

Rere, gierczusia, joasia, Gabrysia, Aluś, Madziuś, Agusia, Grembosia, polinka, - Dziękuję dziewczynki za te komplmenta. Aż mi się dusza raduje.

Michalina
jaby to powiedzieć:
chyba się udaje hihihihihihi

Enya73 napisał(a)

Świetnie ten Wasz taras wyszedł. Pięknie komponuje się z domem

Będę sadziła do doniczek siewki tawuły 'Gold Flame' ( tak która u mnie rośnie przy schodach). Na razie są malusie, ale do jesieni podrosną. Ponieważ masz duże potrzeby, sprawdź czy masz je w projekcie, to Ci je przekażę.

Pozdrawiam

Nie mam w projekcie oj potrzeby mam ogromne,
chętnie bym przygarnęła bodziszka czerwonego lub runiankę japońską

A coby pierwszej smutno nie było za drugą się wzięliśmy

Brukarze sobie jakiś chodniczek ułożyli.

Ja sobie coś tam ponawoziłam ziemi i piasku, i torfu, połopatowałam, potaczkowałam, itp. by z pustej dziury uzyskać pierwszą rabatkę...

nuda... Nic się nie dzieje, proszę Państwa. Nic. Taka, proszę Państwa... W ogóle brak akcji jest. Nic się nie dzieje


Mąż sobie cosik pospawał,
chyba brama...


chyba gabiony...





chyba furtkę...


Jeszcze jeden gabion dospawa i wszystko jedzie do cynkowania. Będzie surówka