Róże są w zdecydowanie kontrastowych kolorach, albo pójdź w biel i czerwień i dodaj pomarańczu - wtedy dodatki w postaci lawendy o mocno niebieskim kolorze (Hidcote) lub szałwia omszona, pluas trawy np. beżowa Stipa tenuissima, może być fioletowa werbena patagońska plus białe dodatki np. gaura (koniecznie biała). Jeżówki też białe.
Trzy trzmieliny na pniu (żółte) a pod nimi lawenda Hidcote i co którąś Stipa tenuissima, plus czosnki główkowate jesienią posadź i tulipany burgundowe lub białe.
Trzemilina powinna mieć prosty pieniek koniecznie i posadź ją pionowo Nie każdy pieniek w swoją stronę
Dzień dobry,
mata pod choinami usunięta (po wielkiej kłótni małżeńskiej). Stopniowo będę wyciągać ją z całego ogrodu, człowiek uczy się na błędach.
Co do białego nalotu, to kupując choiny pani w szkółce powiedziała, że jest on od zraszania wodą. Nie wiem czy to możliwe, bo utrzymuje się do dziś. Ja zaczęłam je zraszać po wskazówkach Pani Danusi. Czy mam coś z tym zrobić?
Bardzo mi zależy na utrzymaniu przy życiu choin.
Bardzo dziękuję za odpowiedź
Pani Danusiu, bardzo lubię takie prace pielęgnacyjne, mniej więcej wiem jak to zrobić bo mam 1 tuję (yellow ribbon) którą właśnie przygotowuję na kulkę (dolne gałęzie już wycięte i korona zagęszcza się) i kolejne rosną z takich malutkich egzemplarzy. Tak więc nie boję się takiego wyzwania. Nie chciałabym szczepionych na pniu, bo najlepsza "zabawa" dla mnie to to przycinanie. Chyba, ze to chodzi o ten wąski pień, któy pewnie taki pozostanie?
Plan miałam taki, że w tym roku bym posadziła np. 1,5m egzamplarze by w przyszłym (jak się ukorzenią) coś zacząć modelować. Też mi się wydaje ze świerk będzie zbyt ogromny, choć jako cięty żywopłot się sprawdza.
Czy jeszcze coś może się sprawdzić? Może sosna jakaś? Nie ukrywam, fajnie by było gdyby szybko urosło,bo ma spełniać role osłony przed ciekawskimi spojrzeniami przechodniów. Dlatego kulki mają być tak na wysokości 1,5 - 2,5m. To jest stanowisko dość słoneczne (od wschodu do ok. godz. 15:00 jest intensywne słońce) jednak nie jest osłonięte od wiatru, a mieszkam na północy Polski. Myślę, że cyprysiki mogą zmarnieć z tymi gołymi pniami.