Jeszcze ma znaczenie maksymalne obciążenie nasadzeń, skrzyń i ziemi w nich. Jak konstruktor to podał? Na pewno gdzieś to jest w dokumentacji i od tego trzeba wyjść. Od obliczeń, z czego skrzynie (jak najlżejsza wiec drewno nie beton) jaka ziemia ? (dodatki lekkie typu keramzyt a nawet pokruszony styropian.
Tak po prawdzie to mógłbyś ten rysunek plan, zrobić zdjęcie prostopadle, nie ze skosu, wtedy jest łatwiej coś podpowiedzieć. Ze skosu przekłamuje rzeczywistość
A już miałam chęć coś narysować, ale to mnie właśnie odstraszyło, bo syzyfowa praca
W cieniu może udać się miskant Variegatus, ale nie to, żę uwielbia cień. Wypraktykowałąm go w cieniu. Poza tym do cienia mogą być turzyce i Hakonechloa.
Teraz powinnaś zobaczyć ten wpis, bo ktoś czyli ja odpowiedział. Nie widzisz postów bo nikt do tej pory nic tutaj nie napisał
Róża w domu... nie takie warunki lubi róża. Zimą to czeka w gruncie na wiosnę.
Sprawdź czy doniczka brązowa ma dziury (pewnie ma) a doniczka osłonka kremowa nie ma dziur. Jak lejesz wodę, często na pewno róża moczy się w nadmiarze wody. Wylewaj tę wodę, albo podłóż kamyki aby róża nie topiła się w wodzie. Korzeniom potrzebny jest tlen. Muszą oddychać a nie się topić.
Przesadź do świeżej ziemi, przy okazji utnij zgniłe korzenie. jak przez mgłę widzę, że rośnie w torfie, a to nie jest podłoże dla róż. Jak przesadzisz - poprawisz jej warunki oczekiwania do wsadzenia do gruntu, gdy zrobi się ciepło.
Drzewko zimą wymaga dużo światła i chłodu, do 10 stopni. Jak w naturze. Nie może mieć ciemno bo się "wyciąga" a jak takie delikatne wystawisz na zimno, to katastrofa gotowa. Na razie utrzymaj drzewko przy życiu. Jak przyjdzie ciepło (maj) postawisz na tarasie, przytniesz te wyciągnięte czubki i odbije. Nie zalewaj, to nie roślina wodna ani bagienna - musi odpocząć zimą, dobrze się ma raczej w Izraelu - tam ma idealne warunki, a tam panuję suchy klimat.