Ja mieszkam chyba w jakimś dziwnym miejscu, wszyscy chwalą się różami, mnie skręca z zazdrości i cały czas tylko takie widoki
Wczoraj walczyłam z głogiem, muszę go podkasać po kwitnieniu, rozlazł się jakoś i robi za dużo cienia. Cóż więc czynić, piła w rękę i do roboty. Dziś kolejny odcinek szalonej z piłą. Nie lubię pracować przy głogu, pokaleczona jestem cierniami po całości. Mogę iść na obdukcję, powiem że Małż z kotem w ręku mnie zaatakował
Dzięki za miłe wspomnienie. Wieczorniki są prześliczne, dowód na zdjęciu Twoim, pachnące i tak pięknie bielą się i fiolecą na rabatach. Biały jest dominujący, kolory się mieszają i powstaje mi taki bardzo jasnoróżowy czasami. A fioletowego już nie ma.
Pewnie pamiętasz, że dałaś mi nasiona penstemonów, wysiałam je wiosną 2016, w zeszłym roku przyrastały rozety i dopiero w tym roku zaczynają mieć pąki kwiatowe. Taka roślina "trzyletnia" wyszła.