Witam.. Niestety to był projekt jednej pani.. Rzekomo projektantki... Teraz widzę że jest źle... Chcę to poprawić ale zupełnie nie wiem jak... Jakie koły? Tam jest jedna róża a druga to wiśnia piłkowana... O jakich drzewach piszesz??? To płot sąsiada i cyprysy też...Ja myślałam dać tam hortensje limelight i trawy... I wrzosy.. Hosty.. Zly pomysł???
A co do kąta gdzie magnolia..to wszystkie te rośliny są do niczego??? Skoro taka sugestia rozłożenia to jakie rośliny tam dać?
Bo drzwi miały być niedokończone, tam jeszcze rozety białe na kasetony pójdą, pęk kluczy przewieszę, dwa drzewa, jak podrosną to dodadzą pewnej tajemnicy.
Ale dzięki za konstruktywne spostrzeżenia. Lubię coś zacząć i latami kontynuować, jak tę kamienną ścieżkę. W tym roku obsadziłam ją w 30 procentach. Mam pomysły na dzisiaj, za parę lat może pojawi się coś nowego.
Tak to
Magnolia śliczna, nie przemarzła. Przed nią widzę pięknie wyrośniętą piwonię krzewiastą.
Drzwi fajnie wyglądają, tylko jakby ciut niedokończone. Brakuje mi tam futryny osadzonej w resztkach ceglanego albo kamiennego muru Podsadzonego paprociami itd
Ze też u siebie nie potrafię nic ciekawego wymyślić, a innym doradzam
Ciekawa ta kamienna ścieżka ze schodami, to też teraz zrobione, czy było już wcześniej?
Kiś ma być już skończone, no chyba że nie przyjedzie materiał na wykończenie dołem to w kolejnym tygodniu jeszcze jakiś jeden dzień wpadnie. Ale bardzo się cieszę bo od tygodnia mam taki grajdoł na trawniku, w altanach, na podjazdach - normalnie wszędzie. Ciężko podlewać, nie ma jak siedzieć by odpocząć muzyka na ful, słowem - (nie)przyjemności remontu
A niech już kończą b mi sie skończy magnolia ...
Z powodu suszy, tulipany będę wykopywać w maju, a nie w czerwcu. Szczególnie te co żadnego kwiatka nie miały. Ale robota musi być wykonana na czas, innej opcji nie ma. Zaniedbania wychodzą w trakcie, bo albo coś całkiem uschnie, albo zmarnieje.
Wczoraj przycinałam hortensje bukietowe. Ciekawe jakie bukiety na tych pędach się zawiążą. Ogrodowe, mimo okrycia, do wycięcia przy gruncie. Magnolia gwiaździsta, też poparzona. A "kłodzińska" może zakwitnie kilkoma kwiatkami. Chociaż też ją "osmaliło"
Czarna mszyca, rok temu miałam na klonach, w tym nie widzę. Ja zrobiłam oprysk Decisem.
Aż tak źle, że z lupą szukasz?
Ta magnolia, co mi kupiłaś, jest boska!
Ewo tam jest gleba kwaśna ph około 6, jutro sprawdzę dokładniej, półcień na połowie od strony brzóz z sąsiedniej działki.
Wyszło mi coś jakiego:
Rh - różaneczniki
J - jodła kalifornijska
M - magnolia żółta ale nie znam odmiany, przed nią i za nią są azalie ale nie są wielkie i kilka borówek
Jm - jodła mandżurska
Kś - klon ściętolistny
D - dereń cousa
Sb - sosna bośnicka
P - parocja
niezaznaczone poduchy zielone to ewentualne bukszpany lub kosodrzewiny a na niebiesko byliny
na drugiej rabacie rosną jeszcze:
Jk jodła kaukaska
K -klon nn chyba czerwony
Scz - sosna czarna
magnolia Lenei w tym roku jeszcze nie zakwitnie
Lenei Alba również nie zakwitnie. Może w przyszłym?
W zimie znalazłem kolejny stary saganek. Wypiaskowałem, pomalowałem na niebiesko i obsadziłem zawilcami.Czekam na efekty
W tym roku tulipany nie za bardzo mi się udały.
Agatko, bardzo lubię działkę nad stawem. Wczoraj i dzisiaj plewiłem między kosaćcami. Posiałem łąkę kwietną. Nad stawem chwasty mocno się sieją. Muszę plewić. Przy okazji uszkadzam siewki kwiatów z łąki dlatego muszę dosiewać a praktycznie - siać łąkę od nowa.
W tym roku bardzo zmartwiła mnie moja magnolia. Nawet zdjęć nie zrobiłem. Wszystkie kwiaty jakby uschnięte. Część pąków nie rozkwitnie. Tak jakby zasychała. Dziwne to dla mnie bo magnolia ma wiele lat, rośnie na samym brzegu rzeczki wiec nie powinna mieć kłopotów z wodą.
Pozytywnie natomiast zaskoczyły mnie kosaćce. Już kwitną
Dziękuję za tyle miłych słów Iwonko. Ty zawsze tak fajnie piszesz.
Teraz mam mało czasu a forum bo praca i mnóstwo pracy w ogrodzie, dzisiaj skończyłam warzywnik. Zostały tylko ziółka, które posadzę tak jak dziewczyny radzą w dużych donicach bez dna między drzewkami owocowymii finito.
Muszę się jeszcze pochwalić, że wczoraj przesiałam i rozsypałam w warzywniku 10 taczek swojego kompostu. Jakie to miłe jak można korzystać z takich dobroci za darmo i to w dodatku powstałych z odpadków zielonych
Co do ćmy, chyba ja zwalczyłam tym opryskiem, bo dzisiaj zero śladów, dużo świeżych zielonych przyrostów
Też muszę Florovitem podlać rośliny, część już dostała nawozu a część jeszcze nie.
Szkoda brzózki, ciekawe co się jej stało, czyżby zmarzła? Hmm. Ja w sumie swoich nie sprawdzałam, zobaczę czy wszystkie będą miały listki, po tym poznam czy żyją.
Grabiki super są, uwielbiam te charakterystyczne piłkowane listki
Co do układu rabat, teraz w końcu mi się podoba, choć nie powiem, kusi mnie wyciachanie nowych wysepek w trawniku
Magnolię chyba jutro wyciągnę, nie ma co czekać, na bank zdechła... Wczoraj widziałam w sklepie piękne świdośliwy Lamarckie olbrzymie wielopniowe, nawet mąż mówi, żeby kupić, tylko kurcze musiałabym pół tej rabaty rozryć a tam tulipany i róże... Hmm.
Ha, wracając dziś z pracy znalazłam właśnie duże jabłonki. Ależ pięknie wyglądały...! Potem wgram zdjęcia i pokażę.
No przecież wiem, że jesteś Ja też nie zawsze piszę, bo nie zawsze mam co napisać Więc wiesz