Też się w tym sezonie przyjrzę problemowi. Poszukam, rozgarniając ziemię w miejscu szczepienia.
Taki piękny ten oczar, a taki chudy

Dzisiaj w słońcu, nie dość, że lśnił to jeszcze pachniał.
Nie powiem, że siał zapachem, ale nie trzeba było skupiać się i oddychać nosem
Temu brakuje jeszcze dekady by było na czym oko zawiesić. Oczary o żółtych kwiatach są bardziej efektowne, bardziej widoczne. Podsadzam go zimozielonymi, runianką i telimą. Myślę, że nie od rzeczy byłby też łan ranników