Nie wystarczą, niestety. Noce bez klimatyzacji są upiorne, a jej używanie budzi moje wewnętrzne wyrzuty sumienia. Załapaliśmy się jeszcze na końcówkę zieleni, ale widać było, że wegetacja traw miała się tam ku końcowi. Przeżyje tylko to, co podlewane lub to, co zniesie kilkunastotygodniowe susze i upały. Osobiście tęsknię do naszych typowych pór roku. Szkoda, że zanikają. Popadało dwukrotnie podczas naszej nieobecności, niedługo, ale nawilżyło solidnie tę najbardziej przesuszoną wierzchnią warstwę gleby. Trawnik wyraźnie odżył.
Kwitnienie piwonii wciąż jest u mnie losowe. Są miejsca, gdzie kwitną pięknie, ale są też takie, w których maja tylko mizerne listki. Wszystkie sadzone wg tego samego schematu.
Reniu kukliki już praktycznie przekwitły. Przez suszę chyba tak szybko. Jak trochę popada i będzie okazja to muszę je podzielić i odmłodzić bo już nie wyglądają. Szałwie i róże zaczynają.
We mnie jest olbrzymia tęsknota za posiadaniem dużych drzew w ogrodzie. Może dlatego, że zaczynałam od szczerego pola. Czasem warto doświadczyć zamieszkania w miejscu o odmiennych uwarunkowaniach. Bardziej się docenia to, co się ma.
O tak! W domu najlepiej. Zwłaszcza jak jest co omiatać i nie jest to beton i asfalt.
Plaża Elafonissi to w zasadzie olbrzymia laguna; wielkości kilku boisk piłkarskich. Można się zmachać przy brodzeniu. Pływać też się da. Do otwartego morza jest dostęp z kilku stron. Woda jest tam jednak zdecydowanie chłodniejsza.
Ile seslerii... O matko, piękne! U mnie jakieś takie bidy, chyba za późno scięłam i zostały suche badylki, ale nie chce mi się skubać tego.
Ty to masz tam taki porządek, a same nasadzenia po prostu w 10! Można do jakiegoś czasopisma te Twoje zdjęcia wstawić
Zdjęcie znowu z wieczora, ale inna część ogrodu. Po prawej "robi się" dalsza część rabaty, na razie mam śliwy Pissardi i kilka rozplenic, więc nie ma co pokazywać
Coś mi się dzieje z jedną trzmielinyą. Wygląda tak jakby więdła. Czy mogłam ją uszkodzić przy sadzeniu wbijając bambusa lub podczas transportu? Nie widzę złamania ani żadnych robaków :/