Prace w ogrodzie rozpoczeliśmy od mało przyjemnej wycinki drzew. Niestety wszystkie były martwe. Po uporaniu się z karpami, zaczęły się prace nad zakładaniem trawnika. Przeczesłam informacje dostepne w internecie, i zabraliśmy się do dzieła...Ciężka to była praca ale w zeszłą niedzielę udało się posiać trawkę. Teraz czekam cierpliwie...Obawiam się trochę o skutki opadów z ostatnich dwóch dni. Załączam kilka zdjęć z ogrodu. [img [img
Moje clematisy ruszyły wszystkie. Bylinowe ładnie przeplatają się przez biały płotek. Jest zimno i wietrznie i mokro ale biegusiem zrobiłam parę zdjęć.
Cassandra wręcz dominuje.
Posadzisz te utracone raz jeszcze?
Te dwa Krakowiaki zjedzone wczesną wiosną też nadrabiają. Widać je za szałwiami białymi.
Da się go jeszcze uratować...zrobiłam oprysk na choroby grzybowe środkiem do Rh i podlałam też go rozcieńczonym środkiem- rósł w pół cieniu i wiosną zaczeło się coś dziać...przesadziłam go do cienia i nic się nie zmienia.
czyli będzie tak jak tutaj tylko dodatkowo buk na cypelku za magnolia? I może wszystkie klony które masz dać na tą przestrzeń między zagajnikiem za ogrodzeniem a swierkami?
Posadzone bukszpany po pierwszej wizycie u fryzjera:
Zdjęcie trochę stare, teraz rośnie jeszcze klon palmowy i wkopany jest pojemnik na ciurkadełko.
Pompka Wczoraj przyszła, więc jak tylko pogoda się poprawi to zrobimy próbę generalną.
Gosiu,
miło że odwiedziłaś mnie i choć codzienna gonitwa uniemożliwia codzienne zaglądanie na Ogrodowisko to trzeba przecież cuś powrzucać od czasu do czasu z ogrodowych fotek a tu wieczny brak czasu .....
Nieee, właśnie on z tych małych, a ja dodatkowo chcę go ciachać I nie daje odrostów.
Poza tym mam już dwa Palibiny i są super, odrosty niewielkie i przy samym pieńku, więc problemów nie stwarzają żadnych. Toszka odradzając miała pewnie na myśli takie normalne, duże lilaki.
Tutaj dorosły mój, z wątku na Zielonozakręconych, roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie.