Zależy jak wiele warstw mają na sobie -jeśli jest to tylko jedna warstwa włókniny to odwiązuj ją na dzień, a zawiązuj w nocy - jeśli stroisz to możesz go zdjąć, ale nie wyrzucaj.
Z werbeną masz rację. Byłam przekonana, że to ona bo mam te siewki w kilku miejscach pod werbenami. Teraz już trochę podrosły i stawiam, że to chwasty.
Pocieszające jest to że werbeny w ogrodzie nie zmarzły całkiem, widać zielone listki przy samej ziemi, a i w tej doniczce kolejne siewki wychodzą. Może tym razem to będzie werbena.
Hi hi a ja błota nie mam. Drogę mi zrobili z kostki ekologicznej, ktora przepuszcza wodę , ogród wysypany korą a wybieg przy płocie dla psa żwirkiem. Hi hi chciałam w sobote bloto pozimowe pozmaiatać pod wiata na samochód a tu błota nie ma....
Ja tu z sercem na widelcu do Was przychodzę i wklejam, a tu mnie jeszcze o kuszenie posądzają - to nie ja byłem Ewąąąąąąąąąąąąąą (swoją drogą dość tak Edzia zaśpiewała ostatnio na Telekamerach ). Mój mózg po wielomianach musiał odpocząć - ale przynajmniej zrobiłem ffffszystko
Jutro może cyknę śnieg i ciapę, żeby była równowaga w przyrodzie zachowana