Można dać drzewa na pniach wysokość pnia powyżej płotu a tuje potem przyciąć na równo między drzewami. Albo wymienić rośliny na inne, bardziej odpowiednie.
Te cisy dla odmiany od poprzednich, bardzo silnie już rosną, gałązki są delikatnie, nie zdrewniały jeszcze i pod ciężarem igieł się wyginają. To nic złego, nie martw się, potem się wyprostują. Zakładam, że mają wilgotno i nie więdną z powodu braku wody? Podlewaj i zroś wieczorem od góry po igłach.
Tych cisów nie tnij bezwarunkowo, dopiero na wiosnę w następnym roku, zanim zaczną puszczać.
Ponieważ teraz rosną nie za bardzo na 100% jest zalecenie cięcia, ale ja dziś cięłam, podobne, też takie szerokie. Tnij w takim razie, najlepiej w pionie, żeby od razu zagęszczały się. Poziomo lekko wyrównaj.
Miraaaaa ale ja nie mam innego miejsca Z azaliami to mi dałaś do myślenia bo przyznam myślałam, że się ich nie przycina. Muszę poczytać bo faktycznie sieroty takie. No i wracam znowu do kąta dom-płot... Osiwieje przez to. Nie mogę sobie go wyobrazić z trawami. Myślałam, że iglaki i cis jakoś tę dziurę ograją, ale dalej to....d....dziuraMoja wyobraźnia nie ogarnia tego. Ty to "widzisz" byłoby fajnie? A dereń... chciałabym koronę liści podnieść nad rabatę, stąd taki pomysł i chyba jak zwykle nie trafiony he he
Nie wyrzucaj posadź w inne miejsce, a i na wiosnę ja osobiście przycięłabym azalie, żeby zrobiły się gęstsze. Kurcze nie mam zdjęć z tamtego roku, ale np. moja budlejka była taka mizerna, wiosną przycięłam na 3 oczka, a teraz to super gęsta, tak samo hortensja i pięciornik. Na zdjęciu poniżej kaliny 1 krzak to budleja. Jutro zrobię zdjęcia hortensji bobo - zakup przez internet i załamka tak kiepskich sadzonek nigdy nie miałam. Obcięłam hortensje od razu i nawet robią się gęste.
Co do derenia to on ma czerwoną korę? jeśli tak to ja bym go nie plotła, no chyba że masz jakiś w tym konkretny cel.
Co do traw to może miskanty Variegatus zobacz na to
Z moich obserwacji - orzech świetnie znosi cięcie, szybko wypuszcza pionowe gałęzie w środku korony, co dziwne cięty na początku kwietnia nie płakał !!! byłam w szoku , prawie pokłóciłam się z Mem (on twierdził , że tak zrobił w zeszłym sezonie i wie co mówi) sprawdziło się , sama cięłam i widziałam.
Tnę bo inaczej rozłazi się na boki ( tam ma dużo liści) a środek robi się pusty. Orzechy co 2 rok ma bardzo duże.
Moja sąsiadka tnie również po kwitnieniu, ale bliżej lata. W zasadzie magnolii się nie tnie, wszędzie odradzają, ale jak widać nić złego się nie dzieje.
Na namiocie może wytrzymać 3-5 lat, producent to podaje, ale to nie jest materiał do wody. Lód na brzegu podczas zimy będzie rozpierał i rozrywał tę folię, więc zapomnij o niej i kup folię do oczek. Ta się nie nadaje.