Nawet nie wiem kiedy ten tydzień zleciał, a tu święta tuż, tuż. Nie mam czasu na wymyślanie dekoracji świątecznych, wydobyłam z piwnicy pudło "wielkonocne" i jakieś małe akcenty dzisiaj przed pracą umieściłam. A że pogoda taka na opak, pomieszanie z poplątaniem, to u mnie jajka też na opak - w wersji wiszącej.
Kolejny dzień mija
Byłam dzisiaj usunąć szwy. Taka kolej losu
W drodze powrotnej do domu wstąpiłam do obi po roślinki do domu na święta.
Kupiłam żółte energetyczne bratki, kalanchoe tulipany i hiacynty. W sumie to Irenka z Miłkowa mnie zainspirowała. Zmęczyłam się tymi zakupami jak diabli ale wróciłam zadowolona i szczęśliwa do domku.
Wszystko już na właściwym miejscu. nie byłabym sobą gdybym zostawiła to do jutra. Od zawsze mam zasadę co masz zrobić jutro zrób dzisiaj. Nie lubię odkładać na potem
Kiedyś już pisałem - akurat nie na Ogrodowisku - łpotatologiczny poradnik cięcia winorośli, który nie ukrywam wielu się spodobał. Dla amatora ta wiedza wystarczy w zupełności. Cięcie jest proste, bo nie wymaga zastanawiania, tylko przyswojenia sobie prostych stałych zasad. Przekopiuję Ci z rysunkami - tak wiem, że jestem "miszcz" painta
Mamy winorośl z 1 pniem. Z ziemi wychodzi jeden pień. Winorośl jest zapuszczona. Patrzymy od dołu. Szukamy dwóch łóż, czyli takich jasnobrązowych gałązek, które owocowały w poprzednim roku położonych najniżej ziemi, a jednocześnie takich które mają jakąś grubość. Tniemy je za drugim pąkiem każda. Cięcia znaczę na niebiesko, pąki na czerwono. Następnie szukamy wyżej dwóch łóz też dość grubych i tniemy je za 8 pąkiem w przypadku winorośli deserowej i za 12 pąkiem w przypadku winorośli winnej (Na rysunkach przedstawiam deserową) Resztę latorośli wycinamy. Te dwie łozy 8 pąkowe rozkładamy by szły w dwie strony świata.
Wiosną z tych łóz wyrosną sobie latorośla. W sumie będzie ich 8+8+2+2 = 20. Latorośla kolor zielony. Na tych latoroślach winorośl będzie chciała owocować. Dajemy jej, ale tylko i wyłącznie na tych 16 sztukach wyżej pozostawiając po 2 grona na każdej latorośli, resztę od razu obrywamy. Na tych niższych 4 latoroślach obrywamy wszystko do razu. Nie dajemy jej owocować wcale. Czyli w sumie zbierzemy w przypadku odmiany deserowej 16x2= 32 grona, a winnej 24x2= 48 gron.
Za rok całkowicie wytniemy te dwie łozy na których było te 16 latorośli (w sumie one też zdrewnieją i będą już łozami). Zostaną nam zatem 4 łozy położone niżej (rok temu były czterema latoroślami, teraz zdrewniały) Dwie po prawej stronie pnia, dwie po lewej. Patrzymy na te z lewej. Tą niżej położoną skracamy za 2 pąkiem, a tą wyżej za 8 i dajemy ją do poziomu. To samo robimy z prawej strony. I tak robimy co roku. Prościej nie będzie
Wiosny minimalnie u mnie krokusy wyszły coś kwitnie tulipany też powychodziły, ale potrzebne słońce aby to pobudzić do wzrostu.
Egzotyki czekają na sezon wszystko już nawozy dostało.
Czekam na efekt nasadzeń jesiennych na nowych rabatach co to z tego wyjdzie...? hyy zobaczymy , jakoś to będzie, musi być.
Wysiane roślinki już kiełkują ładnie, czekają na słoneczne dni.
Elinka. Jabłonka nieźle wygląda. Chyba poczytałaś o kątach prostych Korona jest jednak za bardzo zagęszczona i to błąd. Generalnie nie wiem co za formę prowadzenia drzewka sobie upatrzyłaś, ale myślę że w amatorskiej uprawie na działce zdaje egzamin korona prawie naturalna. I na takiej bym się skupił. Zostawiałaś za dużo gałęzi, z których będzie za dużo konarów. Z czasem to zobaczysz i okaże się, że konieczne jest wycinanie grubych konarów, bo drzewko nadmiernie jest zagęszczone. Jabłonka to nie choinka! Popatrz na drzewko od dołu. Wybierz 3-4 ładne gałęzie skierowane w różne strony świata położone blisko siebie. To pierwsze piętro - zaznaczam Ci na niebiesko. Resztę usuń. Wytnij wszystko też wszystko pomiędzy tymi dwoma niebieskimi kółkami. Znajdź wyżej (drugie niebieskie kółko) 3-4 ładne gałązki tak samo skierowane w różne strony świata. Resztę usuń. Idziemy wyżej. Są dwa przewodniki jak zauważył Mazan. Jeden leci. Tylko ładnie go wytnij, przy samym pniu. Nie zostawiaj kikutów. Drugi przewodnik skracasz. Ile skrócić? Tyle żeby powstało pod cięciem trzecie i ostatnie pietro, położone mniej więcej w takiej odległości od niższego jak środkowe od najniższego. W następnym roku wytniesz/zagniesz przewodnik. I to będzie finito formowania drzewka. Pytasz co zrobić z pozostałymi gałązkami. Każdą lekko przytnij za zewnętrznym pąkiem i odegnij. Dlaczego tego nie robisz? Odgięcie powoduje także to, że gałązki wolniej rosną! Nie tylko to, że mając kąt prosty się z pniem trudniej się wyłamują. Te gałązki skróć tak by z wyższego piętra nie były dłuższe niż z niższego. Jednym z celów takiego cięcia jest właśnie rozgałęzianie. Dam Ci przykład mojego ananasa berżenickiego - jeszcze przed skróceniem gałązek, żeby zobrazować ile gałązek drzewku w zupełności wystarczy.
Kurierzy się chyba dziś zmówili - przyjechały też śliwy i przesyłka ze sklepu ekologicznego, a tam dużo hydrożelu, biohumusy, skrzyp i żywokost.
Można więc sadzić. Ciemierniki już wsadzone.
Proszę kupić sobie dobrze wykształcone kłącza, najlepiej trzy sztuki do jednego pojemnika. Właśnie teraz mają w ofertach. Lotosy bardzo prosto uprawia się z dobrze wykształconego kłącza.
Przyszły dziś zamówione trawiszcza z Albamar. Wymieniam nazwę celowo, nie w celach reklamy, ale moim zdaniem powinniśmy chwalić uczciwych sprzedawców.
W paczkach 50 szt. seslerii jesiennej, 18 miskantów Gracillimus, 14 Morning Light i tak mi się jakoś 5 ciemierników zaplątało.
Paczki spakowane fest. Seslerie i ciemierniki fajne. Żałuję troszkę zakupu miskantów, gdyż w moim lokalnym ogrodniczym 3 razy większe sadzonki po 2 zł drożej, ale jakościowo są ok.
Witam.
Zamierzam położyć linie kroplujące na zakładanej wkrótce rabacie.
Dużo wiedzy zdobyłem czytając wątek.
Plan jest następujący:
Po prawej dom i źródło wody z wodociągu. Zmierzone niedawno ciśnienie 7 atm.
Rabata do nawodnienia o szerokości 2mb - zakreskowane pole. Nie wiem jaką rurą ( średnica) doprowadzić wodę od domu do zaworu na rabacie.
Poniżej rozrysowałem już samą rabatę.
Na rabacie rozprowadzenie wody planuję następująco:
Od zaworu w górę, zawijasy to zgodnie z radami linia kroplująca prowadzona naokoło rh i dalej okrągły klomb w odstepch 0,5 m. Tu w zasadzie pytań nie mam. W tę stronę długość rabaty to ok 5 mb, szerokość 4mb.
Nie wiem jak poprowadzić linię w dół rabaty ( szerokość 2mb i długość 14 mb) Jaką średnicę rury kroplujacej dać?
Nic jej nie będzie, zazwyczaj są oblodzone (twarde jak kość) - okrycie daje ciepło, a wszystko co wilgotne zamarza. Najważniejsze to, co jest w środku tych pięknych pąków - zawiązki liści i kwiatów. Te chroń przed wiosennym przymrozkiem (to najgorszy moment) , bo niebawem wylezą na zewnątrz, a może już wylazły ( u mnie już).