Ania popatrz na szron avatarkowy i wszystko jasne , Orla Perć ma dla mnie magiczny urok i jest wyzwaniem które wciąż jeszcze podejmuję, na niektórych wyspach polinezyjskich raz w roku najstarsi musieli wdrapać się na najwyższą palmę by .... może nie przy Świętach
żelazka to pamiątka z okresu gdy buszowałem po Kujawsko Pomorskim usuwając inne bardziej niebezpieczne i wybuchowe wojenne starocie (jak widać saper się nie pomylił
Jola córka mnie namówiła a roczna prenumerata w bonusie całkowicie przekonała
Sebek w porównaniu do osiągnięć niektórych forumowiczów to pikuś i to mały ale zawsze dodatkowa satysfakcja zwłaszcza że wszystko po bardzo minimalnych kosztach i własnoręcznie,
właściwie moja działka to w miarę uporządkowany zbiór roślin które spotkałem na swojej drodze, które mi się spodobały i na które mogłem sobie pozwolić a ostatnio te na które mam jeszcze miejsce
Agata te drzwiczki to autentyczna osłona z bardzo starego pieca , za nimi jest komora rozprowadzenia gorącego powietrza - kominek ogrzewa górę i parter domu
Dla wszystkich ZDROWYCH WESOŁYCH I SZCZĘŚLIWYCH ŚWIĄT ORAZ NOWEGO ROKU
Ja też nie....na szczęście Pinterest już tak
No nadal latam na szmatach Jutro już tylko lekkie muśnięcia - nabłyszczanie podłóg, obrusy i przygotowanie stołu i podłożenie prezentów pod choinkę