Łukasz dzięki za zaangażowanie Biorę wszystko pod uwagę, werbena była moją pierwszą myślą, uwielbiam jej fioletowe kwiatki. W masie wygląda zjawiskowo.
Z hortensjami będzie pięknie wyglądać.
Na wiosne są tam posadzone narcyze i ich nie ruszam Są też czosnki i może ich najwyżej dosadzę.
Krokusy będę wsadzać pod hortki ale tych w szpalerze... stopniowo, bo tam to pójdą ich tysiące
Łuki, zastanawiam się, myślę i chyba nie wiem, kogo tak nie słucham
Przecież ja potulna jestem, o wszystkim mój M decyduje, on jest głową, ja tylko szyją
Wiesz, w przejściu przez trawnik do kącika grillowego (trawy tam jeszcze nie ma, ale będzie) będą wtopione płytki, jak u Oli... https://pl.pinterest.com/pin/529876712390875640/
Nigdy zawczasu nie mówię, co planuję, bo tego nie lubi ...
Ale pinów tego typu mam kilka na wypadek, gdyby o tym była już mowa.
Zgadnij, kto ostatnio powiedział: "W trawniku damy betonowe obrzeża, jak zebra, płaskim do góry..." ?
Ja jeszcze z odpowiedzią dotyczącą wjazdowej. Dużą robotę tutaj robi bukszpan bo nie zostawia rabaty pustej, może dodać jakoś rozrzuconych bylin, np fioletowych floksów, bardzo ładnie z hortensjami się prezentują... werbena oczywiście jak najbardziej super się spiszę. Diamantino z tego co czytałem nie jest wielka, więc może jeszcze z brzegu rabaty w jej nóżki się coś zmieści, ale nie koniecznie, może to być chociaż rzeczka biało fioletowych krokusów na brzegu
Ojj Luki, M i s z c z u Rabat Bylinowych dziękuję za miłe słowa Dziwię się trochę, że Ci mróz wiosenny hortensje uszkadza, u mnie już mrozu nie ma jak limki pąki wiążą. A na hacone oczywiście liczę bardzo
O jeżuniu, gdybym wiedział to przyjechał bym w gajerku i kupił coś swojej przyszłej Kfffiatka albo pierścionek chociaż
Łukasz - zatem wiesz chłopie na co masz się szykować Ale grunt to wkupić się w łaski Tytusa, bo obecny potencjalny zięć to ponoć niezbyt się z nim dogaduje
Jako skromny dodatek do czegoś to nie ma problemu, ale typowo grzybowych dań to nie lubię chociaż ostatnio bardziej ciekawy nowych doznań smakowych jestem i nawet próbuję tego czego z zasady nie cierpię
Moi rodzice wczoraj pojechali do lasu na rowerkach... po godzinie wrócili z 3 reklamówami grzybów, do 21 musiałem przy tym pomagać, a ja grzybów nie lubię... taki trudny żywot
O mamuniu jaki piękny Cis daj u dobrej ziemi i dwa lata czasu, zobaczysz jaki będzie piękny, ja bez skutku szukam takich większych cisów z przysadzistym dołem, wszystko rozgałęzione na górze, a na dole chudzinki. Szkoda, że nie da się posadzić do góry nogami
No ja nie mogę si e po prostu napatrzeć jak masz pięknie, a pomyślęć, że bez hortensji też się zachwycałem jak się cieszę, ze w drugim ogrodzie tyle hortensji nasadziłem, jak się rozrosną to będzie szał.
Tak się zastanawiam gdzie Ty posadziłaś te wszystkie nowe hortensje bo wcale tak mało ich nie było
Oj Jolu przepiękną masz tą rabate z limkami napatrzeć się nie mogę, szkoda że moje zawsze wiosną przymrozek uszkodzi i opóźnia kwitnienie.
Z hakone będziesz zadowolona bo to na prawdę piękna trawka, a przy przejściu będzie co miziać
Gosiu trzeba go przelatać i troszkę się pobawić, a gdy już będzie zasłaniał trzeba uważać by nie urósł Ci za wielki i siatki nie powalił, ale spokojnie szybko się to nie stanie
Asiu bluszcz z czasem jak nie będzie podcinany to będzie go za dużo i średnio będzie wyglądać. Odmiana najzwyklejsza pospolita ja tam myślę, że nie ma co kombinować
Ewo najwcześniej druga połowa września, ale lepiej zrobić to na przełomie września/ początkiem października Teraz cebule jeszcze rosną na przyszły rok.
Luki a jak myślisz co zrobić aby bluszcz stworzył ścianę na ogrodzeniu z siatki. Mam mały ogród i trochę obawiam się sadzić żywopłot, raz że zmniejszy ogród a dwa jescze bardziej go zacieni. Niestety widoki na chwastowisko za płotem u mnie dobijające
Moniko ja bluszcz swego czasu likwidowałem bo było go u mnie dużo, teraz odrasta z resztek i ładnie zarasta rabaty w niektórych miejscach, pozostaje mi tylko czekać na realizacje już spokojniej
Ewo widać w tym roku jesień zdecydowanie szybciej, ja tego roku nie lubię, ale mogę sobie nie lubić i tak na nic nie mam wpływu
Bluszcz będzie to raczej już postanowione bo rabaty ledwo ponad metr to nic fajnego do obsadzania
Gosia stary bluszcz potrafi mieć mocne korzenie, ale spokojnie można coś sadzić. Musisz pamiętać, że każda gałązka, która dotyka ziemi puszcza korzonki, ale nie jest to znów aż tak inwazyjne by nie dało się posadzić innych roślin
Kamilo jeszcze nie wiadomo czy super, okaże się jak posadzę i poczekam ze 3 lata, ale teraz już mi się nie śpieszy