ja mam z górki całą działkę woda widać gdzie ucieka i na dodatek patelnia pełna....trawnik w 2 dni zrobił się z zielonego kremowy ale musze się uderzyć w pierś ze już z 2 tygodnie wołał o papu...pewnie dałby sobie rade gdyby został zasilony
Małgosiu też twierdzę że trawy potrzebują dużo wody aby ładnie się rozrastaly. Mam miskanty i Carexy i jeden i drugie kochają wodę ,której im nie oszczedzam
Dzięki za uwagi w donicy będzie rozłożona linia kroplująca i mam nadzieje nią regulować dostawę wody co do lawendy u mnie o dziwo lawenda najlepiej kwitnie tam gdzie ma stale mokro -zobaczymy jak będzie jeśli ten zestaw się nie uda w przyszłym roku go zmienię
Przyszłam pochwalić donice ale niestety mam kilka ale...
Miskanty kochają wodę, jeśli zależy Ci na szybkim i intensywnym wzroście traw to nie można oszczędzać na wodzie. To samo z rozplenica. Natomiast lawenda lubi suche stanowiska...
Miałam kiedyś połączenie gracilimusa z lawendą i niestety po roku pożegnała się z lawendą ponieważ zrobiła się brzydka od nadmiaru wody. Może w donicy inaczej będzie inaczej się rozchodzila ta woda czego Ci zycze
właściwie ten widok podczas picia kawy sprowokował mnie do cyknięcia kilku fotek
co prawda tylko ciemne żurawki, ale to się zmieni
no i zaczyna pękać krwawnik, a jeżówkom nie brak pąków
rozplenica
aparat jakoś mocniej wyciągnął przyschnięte gałązki żywotników
jednak zeszłoroczna susza też im się dała we znaki, mimo podlewania
Moje ML w tym roku są bardziej rozłożyste niż w ubiegłym. Wtedy szły bardziej w pion.
Moja rozplenica tej wiosny pływała kilkakrotnie, oprócz tego mam tendencje do przelewania i ciężką glebę. Rośnie pięknie. Może jednak bardziej susza szkodzi trawom niż przelanie ?
Alicjo mi tez nie wszystkie wysiewy się udały (totalna porażka: rozplenica, bambus, cynia, jodła kaukaska, słabo 3 z 5 petuni, b.słabo judaszowiec, słabo jeżówki, opornie werbena patagońska...)
i masz rację - bardzo miło mi się patrzy na rośliny wyhodowane od nasionka dziś w sklepie porównywałam, że moje petunie ładniejsze i ile zaoszczędziłam na moim buszu
niektóre roślinki już mnie rozczarowały - nie są takie jak myślałam, większość jeszcze nie kwitnie i czekam pomimo, że inni w ogródkach mają już w pełni kwitnienia rośliny ze sklepu...
w lutym to ja siałam petunie, a werbenę chyba w kwietniu i też mi nie kwitnie i raczej długo jeszcze poczekam...
Ja planuję ponownie podjąć ryzyko ale już rozsądniej i bardziej zachowawczo - tzn. tak sobie obiecuję .
To nie ja zbieralam nasionka, dostałam siewki w pojemniku w zeszłym roku
Wysadzilam na rabatke i sobie marnie rosły, na wiosnę ruszyły i kwitną.
Postaram się zebrać nasionka być może to roślina dwuletnia ?