Minus 3 o poranku Widziałąm już śnieg u Danusi. U mnie na razie przymroziło...

Dziś powitał mnie poranek w kolorze srebra. Jakoś lepiej się z tym poczułam. Wolę tak, niż ciągłe deszcze. Działały na mnie depresyjnie.

Trawy powiązałam w sobotę.
Kiedyś w Maji była mowa, by trawom zrobic kopczyki z kory. Zrobiłam rok temu i wszystkie przeżyły, a rok wcześniej bardzo dużo traw mi zmarzło...
Z kopczykami jednak poczekam do grudnia. Teraz jeszcze za wcześnie. Jak będę kopczykowała róże, obsypię też trawy i zawilce.

Dziewczyny, kotek się zadomowił, trochę szaleje, trzeba stopować jego zapędy. Na razie wychodzę z nim do ogródka na sznurku przyczepionym do obroży. Kiedyś bym się z tego śmiała, ale on jeszcze malutki, mógłby się zgubić w ogródku, a ja nie mam czasu z nim siedzieć, ile dusza zapragnie, zwłaszcza przed pracą o 7.00 rano, kiedy wychodzimy na chwilkę. Albo wieczorem, gdy już ciemno, nie widziałabym go w gąszczu roślin.


To nasz drugi kot - Lolek. Pierwszy Leon sam sobie dobrze radzi, porozumiewa się ze mną na migi, po prostu mnie hipnotyzuje, gdy coś chce, pokazuje po prostu pustą miskę, albo idzie do drzwi. Też przybłęda, ale jest już u nas dwa lata.

Jedna kratka odpowiada 1m2 szerokosc dzialki to 34m a dlugosc okolo 108m ale z tylu jest wytyczone miejsce na garaz i jakies warzywka
Koncepcja która powstawała od dluzszego czasu i to jest jedyne na co wpadłam na pewno zostaje rondo(zachcianka męża) myslalam o rabacie zwirowej przy rondzie gdzie chcialam posadzic jakies wieksze formy kuliste nie koniecznie bukszpan moze cos z iglastych. Berberysy moze jałowiec kostrzewe siną juke i moze cos kwitnacego azalie? Mam osobno rozrysowna ta rabate. Z racji mojej pracy czesto jestem w angli gdzie strasznie podobaja mi sie żywopłoty z laurowisni ale nie do konca wiem jak z ich mrozoodpornoscia a bardzo by mi zalezalo na takim zywoplocie z prawej strony domu ktory by oddzielal przejazd do garazu od ogrodu

Ja teraz mogę spokojnie planować prace na wiosnę Pogoda w sobotę była łaskawa i udało mi się dokończyć tegoroczne plany i przekopać część rabaty pod śliwkę i to bez latarki

Podpowiecie dziewczyny co mam zrobić z obornikiem? Zostało mi około dwie małe taczki, mam go usypane na foli czy mogę to tak zostawić do wiosny? do kompostownika mi się nie zmieści już, a na pryzmę to chyba za mało? wczesna wiosną chce dalej przekopać go na rabacie ze śliwką.

A taki oto był dziś u mnie poranek, chyba jak wszędzie pięknie oszroniony

Jak zabezpieczyć korę zniszczoną przez pieska?

Dawno tu nie byłam. Z wielu powodów. Świat idzie do przodu , a ja razem z nim. Mogę się pochwalić nagrodą ; I miejsce w konkursie " Najpiękniejsza Posesja " w Gminie Lubin, zorganizowana po raz pierwszy przez Wójta Gminy Lubin. Regulamin obejmował między innymi , " środowisko przyjazne pszczołom ", pomysłowość i innowacyjność, wtopienie ogrodu w otaczające środowisko,,,, więcej nie pamiętam.





Doszedł jeszcze jeden domownik- kotek Florek ( początkowo Florka , imię obrane na cześć bogini Flory. Kotka okazala się kotkiem , więc imię zostało).



A w ogrodzie jesień i dokończona koliba.

sylwia_slomczewska napisał(a)

Zima zimą , ale koloru to u Ciebie jeszcze masa, w zasadzie same kolory Co to na pierwszej fotce z tymi gronami owoców???

Pęcherznica czerwonolistna
Latem wyglądała tak

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Dziękuję w imieniu jesieni.







Agatko, jesienna odsłona Twojego ogrodu wygląda przepięknie. A końcówka roku rzeczywiście odciąga myśli od ogrodu. Choć przyznaję, że mam słabość do rzucania nań okiem przez okienka.

Zima zimą , ale koloru to u Ciebie jeszcze masa, w zasadzie same kolory Co to na pierwszej fotce z tymi gronami owoców???

Alicja169 napisał(a)

Przychodzi mi na myśl Alicja w krainie czarów, cudnie

znów ogonek, w sumie to ten karmnik najgorszy do focenia, bo gałązki zasłaniają

coś innego niż sikorka

A może sikorka....
Zanudziłam ptaszarnią więcej nie ma choćbyście chcieli
Ciekawe czy mi ktoś tego jednego ptaszka zidentyfikuje po tym kiepskim zdjęciu?

Znowu ogonem



te się tak nie wstydzą

Startuje czy ląduje?

zieloniutka napisał(a)

Tutaj uaktualnienie wcześniejszego wpisu na temat przyrostu brzóz doorenbos.
1. zdjęcie ok. 1 m wysokości.
2. zdjęcie ponad 2 m wysokości- z zaczątkami wybielania się
3. zdjęcie - biała piękność

niesamowite tempo!
można jeszcze sadzić?

Wiecie co chyba jednak za dużo tych kulek i trawek, sama nie wiem co mogłabym wsadzić na tej mini rabatce przy ścieżce:

zbyt jednolicie się zrobiło i nudno. Tam niestety jest półcień, jakby było słońce to bym lawendy nasadziła... co można w taki mały kwadracik ok. 1,5 x 1,5 m wsadzić?

Na otarcie łez (z ogrodu zimowego)



kwitnących kaktus

Nie wiem co to za ptaszek, dwa przyleciały, nie kosy bo na kosy za małe i nie dołem latają tylko w samej koronie orzecha na najwyższych gałązkach

cały dziobek w tłuszczu , a potem o gałązki drzew wycierają tak śmiesznie

dupcią się wypięła do obiektywu

też nie chciały zapozować

wojtas2101 napisał(a)

Ja się dopiero zastanawiam nad wiązaniem traw a później wszystko lata po ogrodzie.

Prognozują od czwartku kilka dni pogodnych, trzeba nadrobić zaległe prace ogrodowe.
Mam do posadzenia cebule, różne, dużo malutkich..nie wiem czy dam radę nie mogę ryzykować, bo zdrowie szwankuje

Wczoraj było tak:


Wojtas, nie zastanawiaj się, działaj!

Najłatwiej sfotografować w karmnikach ze smalczykiem bo ciut dłużej siedzą, żeby ziarna wydłubać , z tych tradycyjnych szybko odlatują ze zdobyczą