Dziękuję za życzenia, wszystkie się spełniły. Było rodzinnie i miło.
Teraz kiedy wszyscy się rozjechali przyszedł czas na odpoczynek, że o sprzątaniu nie wspomnę.
Jutro ruszam do ogródka, najwyższy czas zabrać się za porządki. Mam nadzieje że pogoda się nie skiepszczy.
O tak już po pieknych świętach.
Fajnie ,ze jutro ruszasz do ogrodu.
Ja po zimie też mam masę prac.I mam nadzieję że zapowiadany ciepły weekend się sprawdzi. I da popracować I odpocząć na świeżym powietrzu.
Pozdrawiam
Aniu, to jutro to dziś.
Do ogródka ruszyłam o 10 dla mnie to skoro świt.
Z maleńką przerwą na zjedzenie obiadku pracowałam do 18. Kręgosłup wchodzi mi nie powiem gdzie, ale warto było.
Część przed domem oplewiłam, przycięłam hortensje, wycięłam trawy, zgrabiłam liściorki. Cztery wory 160L wywiozłam do kontenera typu BIO. Na jutro nic nie planuję bo nie wiem czy się zwlekę z wyra, wszystko mnie boli.
Zobaczcie co odkryłam. Dupki im teraz zmarzną.
A ja dzisiaj z radością się pomęczyłam. Pewnie jutro wolne sobie zrobię, bo kręgosłup odmawia mi posłuszeństwa. Ale satysfakcja zostanie.
Ne wybierasz się czasem w pobliże na zakupy?
Super pszczółka mnie powitała bo kwiatków nie widać.
Kwitnie już coś u Ciebie?
Napracowałaś się w ogrodzie, pełen podziw. My uzbieraliśmy 5 dużych worków z czego 2 samych powojników.
A jak nie Twoje świnki? Przychodzą nadal?
Witam w klubie.
Wczoraj tez mówiłam że dziś do ogródka nie wychodzę i co? nie usiedziałam.
Obcięłam róże, opryskałam miedzianem, rozluźniłam kopczyki, zasiliłam dolistnie rodki.
Co do zakupów odpisałam na priv.