Kasiu dzięki
Zaczynam za Twoim przykładem dokarmiać ptaszyny i zrobić im takie karmidełka z filiżanek jakie Ty wymyśliłaś
Ten karmnik ma stałą miejscówkę na wiązie
Czy porównywałam listopad z innymi latami, to wymaga wielu poszukiwań z historycznych zasobów,
których mam coraz mniej z powodu uszkodzonych/zewnętrznych pamięci, ale coś tam znalazłam
2010
Ta sama rabata z szerszej perspektywy 2017
Dziś dzień dobroci dla kuchni!
Powynosiłam puste słoiki do piwnicy, bo już koniec z przetworami, Przy okazji upchnęłam na pawlacz suszarki do grzybów, bo i grzybowy sezon zakończony, No i jak "2 kozy" wyprowadzone i luz się zrobił! Idę robić szarlotkę! A może i jeszcze co innego?
No to już masz na dziś ogrodowo koniec, Basiu. Wiązanie traw, to dla jednej osoby wyzwanie, bo rąk w poziomie nie wystarcza! Dlatego swoją rozplenice zaplotłam, a drugą chyba metodą Radka w palemkę skręcę. Ale to już zrobię razem z miskantami, jak znajdę jakiś dzień bez pokropku.
Witam wszystkich. Jak widać dom jest jeszcze nie ukończony. Zrezygnowaliśmy z garażu i teraz mamy taka oto gołą ścianę. Chce coś posadzić przed domem ale nie mam pojęcia co :/. Na pewno chce zimozielone, żeby zdobiło ją przez cały rok. Dodam ze od wschodu do południa jest tam słońce.