Nie macie mnie już dość z tą już za każdym razem ostatnią sesją ogrodową? hahahahahaha
ale wczoraj nie mogłam sie oprzeć, świeciło słoneczko, trawa skoszona, liście w lesie jeszcze na drzewach więc robią fajne tło...............
więc zanim poszłam na kilkugodzinne zbieranie liści

, pobiegałam z aparatem
na rabatach byliny już wycięte, zostały tylko trawy, które myślę za rok będa dopiero wyglądały "porządnie "
moje drzewa pomału zostają bez liści.........ale pierwszy raz mój ogród w listopadzie naprawdę bardzo ale to bardzo mi sie podoba

nie wprowadza mnie w depresyjny stan hahahahahahahaha
Ostatnie zdjęcia irysów
w sobotę ma już lać więc w piątek biorę się za wycinanie tych przy poppy rose i tych pod lasem
