Z tego samego miejsca mam widok na dwa karmniki
nie wiem czy widać sikora siedzi na kulce
W brzozowych listkach świetnie sie kamufluje, sama robiłam fotke i wiem że jest, ale teraz sama nie widzę gdzie....
Wendy gdyby to było bliżej to z chęcią bym Cię zaprosiła. Ale przecież zawsze można chociażby do jakiegoś parku podjechać i sobie parę woreczków zgrabić. No chyba nikt nie pogoni za takie gratisowe posprzątanie.
Ja nadmiar muszę jeszcze z działki wywieźć.
Łucja to masz dobrze, że masz gdzie schować. Ja w ubiegłym roku zostawiłam normalnie na powietrzu. Tak jak się umordowałam, żeby rozłupać tę zmrożoną mokrą ziemię, to niech to szlag. W tym roku schowam do domku, chyba aż tak nie zmarznie.