Piękny jesienny ogród. Na chmurki nie patrzę; (
Tylko na te różne kolorki .
Trawy z tymi kotkami wyglądają cudnie.
Kurcze nie wiem czemu wcześniej one mi się nie podobały. A teraz już podobają i chce mi się ja mi eć w ogrodzie. I to bardzo

Renia dziękuję,zainspirowałaś mnie kulinarnie, przepis prościutki ,ogarnę,kroić nie trzeba to ok.
O barbulę się martwię bo jest jakaś taka nieogarnięta, a może tak ma wyglądać o tej porze roku, nie wiem.
Biedny Kukuś,przytulcze i drapacze wskazane w takiej sytuacji, Teddiego też pomiziaj.

fajnie z jałowcami

Swietny pomysł miałas by do rozplenicy dodac kasztany i liscie , swietnie wyszło.

Aniu byłabym Ci wdzięczna ze 30 szt jak rózne kolory .Eh butów nie mam na tę nogę no wiesz.

wiosna po ścięciu rusza dość szybko, ale często zakwita wtedy
maj

lipiec

jesienią maja brązowe końcówki, zimą tak z 60% pędów
grudzień:

Fantastyczny pomysł z tymi kasztanami. Wykorzystam Dziś zbierałam kolorowe liście do świeczników. Wypatrzyłam gdzieś, że fajnie można nimi ozdobić zwykły słoik i włożyć podgrzewacz do środka. Ciekawe jaki efekt będzie o zmroku.

Jestem u Ciebie częściej niz Ci się wydaje

Dorotko piękne kadry jesiennego ogrodu. Super ci kwitną ponownie ostróżki. U mnie nawet nie zamierzają o tym pomyśleć a co dopiero coś w tej kwestii zrobić.

Piękne drzewko

Hania a może wiesz jak ta się nazywa, jest w moim ogrodzie od zawsze

Aniu...dziękuję za żarcik.M. nie umie piec ciasteczek...tylko wycina je piłką.