Dzisiaj cały dzień leje i jutro też ma lać i pojutrze gdzie ta Polska złota jesień chyba w grudniu będzie.

Wczoraj korzystając z chwili pogody wyrwałam się na trochę na wieś. Z przyczyn rożnych nie byłam tam już ponad miesiąc Gołym okiem dało się to niestety zauważyć. Poobsychane, przekwitnięte kwiaty, rabaty zielskiem zarośnięte, trawa nie wykoszona masakra. Biedny ten mój wiejski ogród w tym roku.
Ale niestety niektórych problemów się nie da przeskoczyć, nie można być w kilku miejscach naraz, pojawiły się inne priorytety i ogród musi sobie radzić sam I chyba mimo wszystko sobie radzi beze mnie.

Jeżówki od córki nadal kwitną







Dalie

Mirella, przybij piątkę!

Witam,

Bardzo proszę o pomoc w kwestii wyboru strategii dalszego postępowania z moim trawnikiem.



Wysiewu dokonałem w czerwcu. Do końca lipca trawka była piękna i jasnozielona - w zachodzącym słońcu powalała kolorem. Przez ostatnie półtorej miesiąca jednak zmieniła się nie do poznania.

Aktualnie przed koszeniem trawa wygląda całkiem normalnie. Jednak po skoszeniu jest jakby wybarwiona, plamista i sucha. Napomnę tylko, że nie używałem w sezonie żadnych nawozów do trawy. Na początku prawie codziennie rano podlewałem. Co może być przyczyną?

Załączam dzisiejsze zdjęcia. Na poniższym widać skoszony kawałek w stosunku do obficie zarośniętego.



Tutaj bliższe ujęcie trawy przed koszeniem:



...oraz zaraz po skoszeniu:



Proszę o doradztwo, jaka może być przyczyna? Jakie kroki mogę podjąć, aby przywrócić kondycję trawnika?
A może to całkiem "normalny" wygląd pierwszorocznej trawy o tej porze roku?

W tym roku szczególną uwagę poświęcam rybą karpiom Koi i przyzwyczajam do karmienia z ręki po jednej granulce wprost do pyszczka

Większość jeżówek tak wyglądała, dzisiaj wycięte...na szczęście wypuszczają jeszcze nowe pąki.

Kasya napisał(a)

a w ogrodzie dzisiaj paskudnie, zimno mokro i ponuro
ale bylam rano na chwile w botoanicznym na spacerze

i dla chętnych mam zagadkę

To wszystkie owocniki róż - ten kolczasty też?

Widać wpływ ciągłych opadów


W przyszłym roku kontynuacja, na razie Gracillimusy posadzone.

Zebrane dynie Hokaido, nieduże , ale wiem, że są pyszne, w ubiegłym roku przyniosłam z Ogrodu Botanicznego w Powsinie (rozdawali - nie dokonałam czynu przestępczego)
Z ubiegłorocznych nasionek mam teraz własne i będę powielać

Pszczelarnia napisał(a)

Taką konewkę zobaczyłam w ogrodzie Jacob's Tuin (śledzący na fb grupę dutch gardens znają go dobrze), w jego szklarni:



I potem była do kupienia w kwiaciarni - sklepie ogrodniczym.

koneweczka kusi jak zobaczę w sklepie to będzie moja
Mam blaszaną z Ikea.

Szklarenka dobra na stanowisko pracy w deszczowe dni np. sadzenie cebulowych w koszyczkach. dosuszanie zebranych nasionek.

Ewa dalie wracają do łask i daliowo robi się w Twoim ogrodzie.

Opisów z nazwami pilnuję, sprawdzam cały rok, a wiosną i tak zdarzają się pomyłki.
Z ciemnej rudbekii cherry wcześniej zbierałaś nasionka i powtarzała kolor? obawiam się czy nie jest z nią tak jak z żółtą.
.Tylko raz wysiałam rudbekię żółtą z ciemnym środkiem, nigdy więcej nie wysiewałam a mam w różnych wybarwieniach i samą żółtą też.

Znalazłam dziś u siebie takie grzybki. Rosły na słońcu i prawie na piachu. Nie bardzo znam się na grzybach, czy to mogą być kanie? Nie mam na kim wypróbować.

Pracowity dzień dzisiaj, ogródkowy. Piękne słońce od rana, cieplutko. Sporo robót wykonane.
A zbiory też w dzień słoneczny należy zbierać

I tu muszę szerszy komentarz na temat tej pierwszej fotki, otóż żółte i zielono-czerwone (takie trochę jak niedojrzałe) pomidorki .są przepyszne. Nasionka dostałam od Gosi. Szkoda, że zapomniałam nazwę odmiany
Gosiu - dziękuję, bardzo skrupulatnie wydłubuję nasionka, aby w przyszłym roku te dwie odmiany wysiać. Moje bawole serca też pyszne.
W ogóle w tym roku pomidory tak pyszne, że dawno takich nie jadłam




Jabłuszka pigwowca, niezbyt dużo w tym roku, ale na pigwówkę wystarczy.

Witam znów po dłuższej przerwie za wszystkie miłe słowa dziękuję zbiorowo na pytanie odpowiem później, tymczasem przydałoby się trochę nowych zdjęć. Dzisiaj w końcu pogoda dopisała. Nie wiem jak u Was ale po ostatnich suchych latach w tym roku jakiś obłęd z deszczem. Ze skrajności w skrajność... Odbiło się to na hortensjach i jeżówkach głównie.
Hakone leży cały czas mokra na bukszpanach aż grzyba złapały

Urszulla napisał(a)

Danusiu jeszcze takie trawki

A jak sie nazywa ta trawka obok Red Barona? Masz ją z siewu? Miałam te trawy i mi je wymroziło a teraz mam mnóstwo siewek i sie zastanawiam co z nimi zrobic? Czy zostawic niech rosną czy dac do donic?U mnie też lawenda szaleje a cynie uwielbiam, siałas bezposrednio do gruntu?

Kobietko kochana lepszych dni życzę, z całego serducha.
Ogród cudowny... aż chce się pospacerować w ciszy... lub szumie traw...

Agatko a przedstawisz mi tą pięknotkę?

Agania napisał(a)

Zostawić na zimę czy nie zostawić?

Zostawić

Czubajka kania jadalna


Jakaś wiązówka?


Efekt łażenia

lojalna_ napisał(a)

Witaj pieknie tworzysz ogrod .

Czy ta brzoza to Yongii.? Jeśli tak czy mogłabyś w wolnej chwili zrobić mi fotkę jej pnia .))

To Yongii, wstawiam fotki, u mnie rosną dwie blisko siebie

Kochani, nie dziś, bo mam jeszcze robótkę domową.
W czwartek.

Drugi zwiastun

AsiaK_Z napisał(a)

Słońce piekło, w cieniu chłodek ale ogólnie super. Nie robiłam wielu zdjęć i słońca nie uchwyciłam, ale tak motyle dziś szalały na rozchodnikach

Ależ masz motylarnię