Elu, piękna ta twoja trawiaste. W jaki sposob masz tam posadzone trawy? Moglabys naszkicowac plan nasadzen? Tak odręcznie wystarczy. Jakie tam masz miskanty? Bo z przodu masz rozplenice?
Monika_krk, ja mam mieszkankę barenburg universal, bardzo sobie chwalę, mieszanka była bardzo czysta i trawnik wyrósł taki, jaki chciałam, nie pojawiły się żadne niechciane gatunki traw. Dobry efekt wizualny osiągniesz z każdej z tych odmian, o ile będziesz trawnik dobrze pielęgnowała: często kosiła, dobrze podlewała, regularnie nawoziła. Tylko pozostaje pytanie, jak chcesz ten trawnik użytkować.
Mój trawnik stracił teraz już trochę na kolorze i mam też już tępe ostrze kosiarki, ale w sierpniu był jeszcze bardziej zielony niż na zdjęciu. Dodam, że koszenie było obowiązkowo 2 razy w tygodniu, bo rośnie szybko.
Selerom w lipcu obcinam wokół ostrym nożem korzenie boczne z lekka odkopuję bulwę od góry. Pierwszą metodę zdradziła mi Hania Andrus, a tę drugą Pszczółka. Selery lubią podlewanie. Wcześniej też kiepsko mi rosły.
O następnych sezonach zaczynam myśleć z lekkim przerażeniem. Ogród wszedł w okres szybkiego przyrostu masy i trzeba zacząć myśleć o redukowaniu. A to czasem wymaga sporej siły.
Tymczasem ciesze się tym sezonem.
Pięknie przebarwia się świdosliwa i derenie.
Wciąż kwitną róże
Nie wierzyłam, że trzmielina aż tak będzie płonąć. Pobiła chyba nawet derenie Sibirica. Wciąż pozostaję w zachwycie nad urodą miskantów
Dajano, Nie było Ciebie na O. Spodziewałam się wieści niekorzystnych, i chyba tak jest, sądząc z bardzo krótkiego wpisu u mnie na wątku.żeli mogę przyspieszyć osuszanie łez, to to robię. Ściskam i tulę Ciebie serdecznie, i przypominam stare powiedzenie: Czas goi rany nie tylko ciała ale i duszy. Trzymaj się dzielna kobietko, i daj sobie chwile na zapomnienie o złych momentach.
Odzywaj się do nas, wtedy będzie Tobie lżej, nie będziesz czuła się samotna.
Kwiatuszek dla Ciebie na otarcie łez.
Pory sadzę w szerokim i głębokim rowku w kształcie rozwartej litery V. W miarę wzrostu pora obsypuję go ziemią. To, co zostaje pod ziemią jest białe. W początkowym okresie podlewam pory rozcieńczoną gnojówką z pokrzywy. Sadzę odmianę letnią i zimową. Te zimowe mam w ogrodzie do kwietnia następnego roku.
A marcinki uwielbiam. Bez nich nie wyobrażam sobie jesieni w ogrodzie.
Dla Bogdzi zdjęcia Rozplenic moich:
Od lewej 3 stare kłosy Karley Rose, potem 3 młode kłosy, kolejne 2 to Hameln i ostatnie 2 to Hameln Gold.
Karley Rose wypuszcza różowe kłosy ale one potem blakną i na roślinie są 2 kolory.
Ale musiałam ją związać bo strasznie się rozłożyła a Hamelny radzą sobie bez wiązania ale kłosy ma śliczne