Kasiu, daleka droga do cud, miód i orzeszki , ale dziękuję za miłe słowa.

Troszkę trawki już jest. reszta to bałagan, wszak to plac budowy.

Jeżeli chodzi o różę to flecistę mam od wiosny tego roku i pozyskał moje serce. Ładnie się krzewi, jest zdrowy, dużo oryginalnych, ładnych kwiatów.

Mam mało czasu, wciąż mi go brakuje. Coś przekwita, coś zakwita i tak się kręci ta roślinna karuzela.

Jest pierwsza trawa




I takie tam

Wczoraj byłyśmy z siostrą w Skierniewicach na Święcie Kwiatów. Pojechałam z zamiarem towarzyszenia siostrze tylko a zobaczcie co przywlekłam



3 Malepartusy


Proso rózgowate Cloud Nine

Hortensje u ciebie giganty,ziemia im służy

hahha Tess rozwalasz mnie

Justynko juz zasadzone "__))

na efekt koncowy jeszcze troche czasu trzeba


beda dwa gabiony z ciemnym kamieniem i w srodku cis taki parawanik przy wodopoju ))

zdumiały mnie te widoki

Nie pamiętam już tak zimnego i deszczowego września. Sprawdziłam, że w zeszłym roku dopiero w drugiej połowie września, po wielu tygodniach suszy, spadł deszcz.
Z jednej strony cieszę się, bo wyjątkowo bujnie i długo kwitną hortensje. W poprzednim sezonie bez codziennego podlewania kwiaty szybko usychały. Ładnie rosną trawy.

Klon strzępiastokory pozbył się starej kory. Tu i tam wysiały się przetaczniki i kwitną.

ogólne widoki