Ewa dzięki. Mój warzywnik to bardzo zaniedbana część i pamiętam że muszę zrobić i posadzić czosnek ale stale siedzę w innej części ogrodu choć w sobotę udało się mojemu M. wyciąć maliny i je...zmielić więc nie zalegają, mam też rozgrzebane skrzynie kompostowe, już jedna opróźniona i napełniona i kolejna się kończy - niesamowicie mi kompost się rozłazi po ogrodzie a wydawało mi się że trochę go mam.
Kilka taczek poszło do skrzyń i stale mało.
Ja w tym roku chcę porobić grządki żeby je mieć bo potem w marcu cierpię - może się uda - tez miała coś posiać ale nie wyszło.
Jakie szachownice posiałaś?
Ja stale sadzę i sadzę cebulowe - chyba za dużo tego, zostało mi jeszcze ciut drobnicy no i tulipany - one mnie nie irytują bo jeszcze jest czas.
Cieszę się żę już część posadziłam bo przy okazji robiłam na rabatach porządki - czyli 2 godziny grzebania, wycinanie, plewienie, dodawanie kompostu i 15 minut sadzenia cebul i tak wkoło
Kupiłam jabłonkę ozdobną Golden Hornet - jak zobaczyłam w szkółce to zapałałam wielką miłością
Zawsze chciałam mieć ławkę pod jabłonką więc będzie w mojej części jagodnika idealna również w kolorze - za kilka lat jak wytworzy koronę a ja będę ładnie formować.
do koszyka tez się władowała też do tego miejsca budleja o takich miodowych kwiatach
na szczęście już wszystko posadzone prawie z kopa - tak to lubię, ale oczywiście jeszcze mam masę innych doniczek różnego pochodzenia nie wsadzonych i masę pracy w ogrodzie.
Zakupiłam w markecie 3 cisy, skusiłam się, bo przecenione były o połowę. Oczywiście kupiłam jako "cis w odmianach"... Zerknijcie, może komuś nasunie się odmiana. No i co mogę z nimi zrobić. Myslałam, żeby chwilowo zadołować, a wiosną przyciąć.
A to już moje egzemplarze, ucięte ze 3 lata temu i nawet się ukorzeniły. Też nie wiem, co one za jedne, a mam ich więcej:
Zdjęcia robione komórką, ale dziecię ostatnio bawi się aparatem i wszystko w formacie nef. zapisuje, a ja nijak na jpg. nie potrafię zmienić...
To już było 2 lata temu, ale to nie ja sadziłam tylko moi rodzice i to dosłownie tuż przed 1 listopada im je zawoziliśmy, pamiętam, że posadzili je już po Wszystkich Świętych, były kopane z gruntu.
Nie ma się co bać teraz najlepszy moment na sadzenie drzew.
A w maju tego roku tak się ten szpalerek prezentował.
Dzięki Edytko za zdjątko ładnie faktycznie ta trzmielina wygląda, mus się zastanowić
A ja mam w drugą stronę, mój eMuś mi mówi, że za duże odległości między roślinami robię, a ja se tłumaczę, że najwyżej jak będzie brakować i dużo miejsca będzie, to będę dosadzać
Ewa życie pisze stale nowe scenariusze i tak naprawdę nie wiadomo kiedy jest ten czas - już się przyzwyczajam że trzeba go wyrywać dla spraw ogrodowych.
Dobrze że wykorzystałaś ten tydzień. Ja też miałam taki plan i skończylo się na jednym dniu - upss. No ale cudnie było i przynajmniej kilka fotek zrobiłam i jak zaglądałam do ogrodu to się gęba cieszyła i tylko smętnie spozieram na kosz z cebulami
Tak trzeba odmładzać ogród - czasem się do czegoś przyzwyczaimy i tego nie widzimy albo się nie chce - ja wywaliłam kalinę która mi nie kwitła i stale chorowała - więc powstało sporo nowego miejsca.
Więc pojechałam do szkółki i kupiłam na to miejsce zupełnie niezgodnie z planem ....kalinę .
I cieszę się bo już zaczyna kwitnąć - kalina wonna 'December Dwarf'
tu mile widziane propozycje nasadzeń przed tarasem
te berberysy kupowałam jako erecta kolumnowy tylko czemu tak się rozłazi? czy to aby na pewno kolumnowa erecta? 10 kupiłam!
Ja też mam taką pryzmę dobroci dla kwasolubów, bo wiosną będę musiała niektóre rodki przesadzić.
Po dwóch latach widać, że zbyt gęsto roślin nadźgałam i szykuję nowe miejsca, żeby zrobić trochę luzu na rabatach.
Mam takie zdjęcie z maja ze skarpą na przedpłociu u moich rodziców - są tam trzy odmiany trzmieliny (poziome pasy) i róze The Fairy, które jednak zostaną stamtąd przesadzone, bo się zbytnio rozpanoszyły.
no i musiałam jakoś wynagrodzić sobie i eMowi trud Tzn chyba bardziej eMowi ,bo ja paliłam ognisko ,a on ujezdżał wertykulator,spoglądając na mnie z pod byka ,jak to się wymiksowałam w końcówce Ale uwierzcie ...nieeee cierpię tej rooobty!
Ziemniaczki zrekompensowały wszystko
Jeszcze nigdy nie robiłam wertykulacji jesienią (eksperymentuję)licze na to ,ze wiosną nie będzie tyle roboty.Wolny piatek wzięłam z eMem ,bo juz ekstremalnie późno,a na dodatek w kiepskich warunkach pogodowych,bo mgła utrzymywała się przez cały dzień i mokra trawa była...więcej ziemi niż trawy zostało mam nadzieję,ze wiosną zregeneruje sie bez problemu? W sobotę natomiast sadzenie cebul,domówiłam 150szt,bo myszy mi wrąbały ,a ogólnie 350 w ziemie poszło ku uciesze nornic tj połowa tej długiej rabaty od brzózek ,reszte została w ziemi,bo w lepszej kondycji była,a to kilka foteczek z mglistego piątku
powsadzałam tez gałązki rozchodników,czy przetrwają do wiosny? nie za późno?
dobrze wyglądają. W zeszłym roku kiedy szpeciele je zaatakowały więcej liści spadło. Ale. To może być wiatr im cienszy żywopłot to też. Szybciej straci. Moje obecnie tak
Dzień dobry, chciałabym się dowiedzieć, czy teraz można jeszcze przyciąć wierzbę?
Tworzymy z sąsiadką taki teren z kwiatami przy bloku. Stworzyłam klomb, w środku posadziłam wierzbę hakuro nishiki. Kupiłam ją w tym roku na początku września w formie krzewu o w sumie dziwnym kształcie.
Proszę o poradę, jak mogę ją ukształtować, aby miała rozsądny kształt, pasujący do klombu i przede wszystkim, czy mogę ją jeszcze teraz przyciąć, uformować.
Pozdrawiam