Jestem pod wrażeniem jak sobie radzisz z fuksjami, mnie się wydaję ,że u mnie fuksje już na mój widok giną w oczach . Widocznie jeszcze nie dorosłam do ich uprawiania. Ale za to doczekałam się dwóch super oleandrów. Już drugi rok są ze mną i cały czas kwitną, a kiedyś też nie chciały mi rosnąć.

Na koniec kamyczkowo:

Asiu jesień się zaczyna ,a Ty już o zimie....zwolnij

ciekawa jestem jak te moje nowe pomysły sie sprawdza )))
efekty dopiero wiosna ...dziura na cisy )lejea Grzes kopie ...

U mnie piękna słoneczna i ciepła sobota.Miało podać (takie prognozy zapowiadali)i jak zwykle się nie sprawdziło ,i dobrze ☺Bogusiu masz śliczne powojniki ja nie mam ani jednego.