wczoraj powyciągałam cebule - to chyba jakaś odmiana jesiennych krokusów
te co widac na zdjęciu, które miałam jako mini szpaler pod oknami salonu.
kupiłam dosłownie 2 paczuszki na przecenie w obi jakieś trzy lata temu
zobaczcie ile tego narosło
każda dzieli się co roku na pół do tego rosną nowe małe cebulki
Mirello - forum dla mnie też nie jest priorytetem. Gorzej z ogrodem... Zwłaszcza, gdy ma się trochę naturę perfekcjonisty i nie umie się robić na tzw. pół gwizdka.
Ale co tam...
Myślę, że tego typu dylematy ma pewnie spora część tych co na Ogrodowisku i w ogrodach
Aniu! Wiem, że powinnam zwolnić. Wręcz nawet zatrzymać się trochę... Myślę, że nie tylko ja....
Ostatnio ciągle łapię się na tym, że ze zdziwieniem co rusz odkrywam, że coś się skończyło, minęło bezpowrotnie... A nie powinnam się dziwić bo przecież np. normalne jest że lato trwa te 3 miesiące a potem przychodzi jesień a ja we wrześniu zaskoczona zauważyłam, że... już jesień...
Podobnie jest jak nagle dokładniej przyjrzymy się naszym bliskim i ze zdziwieniem np. odkrywamy, że jakoś to nasze dziecko takie już duże, samodzielne, dorosłe...
Powinniśmy celebrować każdą daną nam chwilę, napawać się każdym dniem... Wtedy chyba trochę zwolni ten czas, który tak szalenie pędzi a miesiąc, rok wydaje się jak jeden dzień...
Wiesz jak to Basiu z tym zdrowiem Szlachetne zdrowie, nikt się nie dowie, jako smakujesz, aż się zepsujesz...
Mam nadzieję, że nowy sezon będzie lepszy
Dzisiaj był cudnie ciepły i słoneczny dzień... Od razu nastrój lepszy
Szkoda, że kilka godzin spędzonych w pracy... A może jakieś wagary następnym razem?...
Różyczki zostawiam - ta kwitnie od czerwca prawie cały czas. Pomimo deszczy, przymrozków, wiatrów obsypana kwieciem
Jeszcze trochę kolorów mam.Ale też coraz mniej, coraz bardziej robi się Mało mam drzew efektownie wybarwiających się jesienią.I trawa mało.
To i bardziej pusto się robi.ale to nic,
A tak pózno-kwitnących kwiatów już jest bardzo mało.No jeszcze marcinki i chryzantemy.U mnie jeszcze nie wszystkie rozkwitły.
Czas dla ogrodu na odpoczynek a i mi sie też przyda i na inne rzeczy będzie więcej czasu.
Ja jeszcze mam troszkę prac w ogrodzie.Planuję to zrobić w czwartek, bo wolny dzień biorę.Bo na ten weekend jadę teraz do córci do Warszawy.
Hortensja Debolistana
Wypoczęłam psychicznie.
Też zauważyłam,że mamy takie same trawki.Ale moje jeszcze małe, młode.Musze poczekać , ileś czasu ( nawet nie wiem czy trawy szybko rośną ) do ładniejszych widoków Ta turzyca już u mnie zimowała.ale w tym roku w sierpniu , przerabiałam rabaty i ja przesadziłam.Ciekawa jestem,?Czy teraz dobrze przezimuje.Na wszelki wypadek, przy przesadzeniu podzieliłam na dwie i mam w rożnych miejscach ja posadzoną.Może coś z niej będzie.
Ech, tylko niekiedy w tej gonitwie zapomina się o priorytetach. Często wydaje nam się, że wszystko inne ogarniemy jutro, pojutrze, za tydzień... bo przecież nam to nie ucieknie... a ogród czeka, bo to już najwyższy czas coś przyciąć, przesadzić, wyplewić bo pogoda odpowiednia, bo mają spaść deszcze, bo...
Asia, Ty nie mów, że chciałaś zrobić więcej Toż czystkę w ogrodzie zrobiłaś niczym tajfun
Odpoczęłam .W gronie przyjaciół.Było pięknie.ale wszysyko co dobre , szybko się kończy.
To Trójsklepka - żabia lilia. W zbliżeniu wygląda bardzo ciekawie, efektownie.
Dziękuję wyjazd był naprawdę udany.
Bo człowiek goni, praca, dom pełno problemów.Dobrze,że jeszcze ogród ma na prace fizyczne i relaksy psychiczne , prawda ?
Jesień jeszcze wciąż jest ładna.Może coraz mniej tych liści, żółkną, spadają,I zaraz zostaną ogołocone drzewa z wszelkich kolorów.Zostanie szarzyzna, której tak nie lubię.
Ale póki co cieszmy się tym co jeszcze jest ładnego
Oj bardzo szkoda,że nornice dobrały ci się do hosty.A nic nie można zastosować ??Czymś postraszyć ??
Moje są całe, nic się nie dzieje.Cyba wiedzą,że u mnie Fiona pilnuje ogrodu.
Marcinki, kilka z tych które mam
Ten niski
i ten też niski