Blaski i cienie nowego życia
21:41, 14 sty 2024
Szalona podróż z Madzią na Śląsk do Ewci. Ona w środku przeprowadzki oprowadzała nas po swoich zakątkach małego ogródka i nawet znalazła czas na pieczenie ciasta drożdżowego. Umawiałyśmy się w czerwcu na róże i wyjazd nie doszedł do skutku. Ale nie sądziłam że w lipcu od Ewci przywiozę liliowce i roślinkę wodną i mnóstwo bodziszka. Jakiś obłęd
ale wszystko się u mnie mieści i to jeszcze ma fajne warunki.


