Poza jedną różą i jedną lawendą żadna roślina mi nie wypadła. Kaliny japońskie mają wystarczającą mrozoodporność.
Na forum budowlanym, na którym bywałam gościem w czasach przedogrodowiskowych jedna z forumek udzielała porad ogrodniczych. Podpowiadała, żeby w ogrodach naturalistycznych, swobodnych sadzić w narożnikach działki wysokie iglaki (świerki serbskie, daglezje, bo szybko rosną) lub jeśli nie zależy nam na całorocznej przesłonie liściaste w ilości 3-5 sztuk. Długie ciągi rabat wzdłuż ogrodzenia można zaplanować jako żywopłot nieformowany (niecięty) i sadzić tam niskie i wysokie krzewy w grupach. Wyższe krzewy typu jaśminowce, kaliny koralowe, lilaki pojedynczo, a mniejsze w grupach po 3/5/7 sztuk. I mniejszy krzak, tym więcej sztuk. Te grupy krzewów przetyka się co pi razy drzwi co 7-10 m wyższym zimozielonym akcentem. U mnie są to choiny, jodły, tuje, świerki. Mam tam też niewysokie drzewa liściaste- klon ginnala, śliwy wiśniowe.
Wykorzystałam u siebie pęcherznice Red baron, Luteus, Dart's Gold, tawuły wczesne i nippońskie, mahonie, bez Black Lace, ogniki, krzewuszki Purpurea nana, kaliny Watanabe, koralową, Roseum, lilak węgierski,lilaki Palibin, forsycję, irgę błyszczącą i pomarszczoną, jaśminowca, derenie Sibirica w grupie i Elegantissima i Aurea punktowo, hortensje, okrywowe róże, niskie tawuły i żylistki, berberys Green Carpet i Erecta. Im bliżej trawnika tym częściej dodawałam byliny i trawy oraz cebulowe oraz zimozielone kulki z tuj i kolumny z cisów. Wiosną porządkuję całość, ale potem to jest praktycznie bezobsługowe.
Jestem pragmatykiem ogrodowym. Mam świadomość, że sił na pielęgnację ogrodu będę miała coraz mniej. Stąd ten duży udział krzewów i drzew w nasadzeniach.
Haniu, bardzo mi się u Ciebie podoba. Muszę się nauczyć komponowania krzewów i bylin, z iglakami. U Ciebie bardzo naturalnie to wygląda, a ja mam z tym spore problemy. Dasz mi jakieś wskazówki?
Czy kalina wanatabe ma problemy z zimowaniem? Podoba mi się, ale nie chce już problemowych roślin.
Dzięki Tosiu za cenne wskazówki. Zrobię tak jak radzisz, tylko, że moja gaura wyhodowana z nasion zawsze miała takie piegi. Te plamki nie powiększają się i nie zmieniają. Myślałam, że taka jej uroda. Kalinie dam kwaśniej próchnicy, dostała już kompost i obornik. Zobaczymy, tylko o ile mnie pamięć nie myli zawsze miała taką wiosenną zieleń liści i dlatego mi się spodobała .
Bukszpan dostanie szansę i jak się odbuduje pójdzie w dobre ręce .
Buksa sadź koniecznie. Będzie kulka, albo kwadrat, albo co tam chcesz...nawet kaczor Pilnuj tylko podlewania, bo dużo korzeni stracił. Łysą część "schodkowo" przystrzyż - wypełni się ładnie odrostami. 2-3 lata to zajmie ale śladu nie będzie.
Gaurę dopadł grzyb. Pryskaj na grzyba, bo szkoda jej, a te piegi uroku nie dodają.
Kalina ma za wysokie ph i chlorozę. To są takie same, typowe objawy co pokazuje zazwyczaj rodek, magnolia i inne kwasoluby, czyli żółte liście z zielonymi nerwami - brak żelaza, magnezu etc. Trzeba interweniować i obnizyć ph, a tym samym wspomóc pracę korzenia.
Kalina hordowina w zbliżeniu. Przekwitają tawuły wczesne. Jeszcze tylko zakwitną nippońskie i ten zakątek uspokoi sie kolorystycznie. Będzie neutralnie zielono z akcentem czarnolistnego bzu.
Brzoza Yongii przesłania widok na warzywnik z okna jadalni. Wilgotna aura sprzyja w tym roku kosmatkom. Są wyjątkowo dorodne.
Ruszyły wszystkie miskanty i rozplenice. Na zdjęciu gracilismus z ronda.
Dereń Sibirica ma już normalne liście. Elegantissima dopiero się zbiera. Nie wiem, czy wybrałam dobrą miejscówkę dla naparstnic. Na rondzie jest sporo słońca, a one ponoć wolą półcień.
cd. pytań:
tak wygląda miłorząb Mariken
a to zmarznięte i opadnięte kwiaty bzu GOLDEN TOWER
kalina Vatanabe poradziła sobie i rośnie w towarzystwie arcydzięgla
Zaczyna kwitnąć prowadzona w formie drzewka kalina Roseum. Kwiatów ma bardzo dużo jak na takiego maluszka, ale mszyce bardzo dają jej się we znaki
nie patrzcie na ten majdan z tyłu
zaczyna kwitnąć rh Annika
Bożenko jedna z 4 posadzonych we wrześniu azalii Marushka jest taka brzydka. Da radę?
Witam wszystkich bardzo serdecznie, 26 maja zbliża się dzień matki i chciałbym kupić coś ładnego. W ogrodzie moich rodziców rosną rododendrony, azalie, kilka magnolii, kilka hortensji, kalina koralowa, jakiś lilak oraz drobnica typu astry, tulipany, lilie itp.
Pytam już teraz bo co roku obudzę się za 5 dwunasta i na szybko staram się coś wybrać w okolicznym markecie. Jakość tych krzewów jednak pozostawia wiele do życzenia.
Prosiłbym bardzo o polecenie czegoś naprawdę ładnego co dobrze poradzi sobie zimą w wielkopolsce.
Koleżanka poleciła mi dereń kousa ale może macie ciekawsze propozycje.
Z góry dziękuję za pomoc!
Gruszka co będę kupować, kto to może wiedzieć. Chyba już drzew mam dosyć, teraz sadzę co mam, a potem będę uzupełniać. Bardzo brakuje mi koloru liści bo bez tego jestem zupełnie ślepa i ciężko zdecydować co gdzie wsadzić.
Zephirine Drouhin ładnie przyrasta i gęstnieje. W zeszłym roku sadziłam ją wiosną. Kwitła paroma kwiatami. Ma bardzo trudne stanowisko.
Moja kalina angielska zakwitnie dopiero wtedy, kiedy u Miry przekwitnie jej egzemplarz. W tym sezonie u mnie tylko jeden kwiat. Wypatrzyłam tylko jedną chryzantemę. Były 4. Może się jeszcze pokażą.
Lubię młode przyrosty na iglakach.
Pysznogłówka i przywrotnik. Ta pierwsza kiepska była w zeszłym sezonie. Może w tym będzie lepiej.
Barowa pogoda. Ogrodniczka leży/siedzi odłogiem i zbiera chęci na powrót do codzienności. Ciężko jej idzie. Tak przyjemnie patrzy się na skaczące po trawniku ptaszki i szuka, przy okazji obchodu ogrodu, nowinek.
Iryski Pumilo i orlik
kalina hordowina i tercet częściowo egzotyczny z tawliny, tawuły i turzycy.
Na jagodzie kamczackiej wypatrzyłam owoce, a na róży mszyce. Trzeba zrobić oprysk z octu, sody, wody i mydła potasowego.
Bukszpany i cisy wyglądają zdrowo. Turzyca SS puszcza nowe kiełki.