nie moja droga, jak Ty smacznie spałaś ja przycięłam trawy- rozplenice, evergoldy vel ptasie łapki ( nigdy nie wiem co mam), elatę, everillo, tawuły i część wrzosów Madżen mi siadła na ambicję i kiedy cały dom jeszcze spał poleciałam na ogród
Tak samo padła mi latem jedna Caramel, korzenie czyste bez opuchlaków, a roślinka do wyrzucenia. Może to jakis grzyb, sama nie wiem.
Co kolorowego posadzić? W tej chwili przychodzą mi do głowy tylko berberysy albo tawuły.
Domi, do pięciorników nie będę cię namawiała, bo sama mam mieszane uczucia odnośnie nich, ale tawuły wiele osob ma na forum i jakoś nie narzekają. Podobno tnie się je "na jeża", zbierasz wszystkie gałązki u góry i ...ciach, puszczasz i jest kulka.
Haniu,
moja koleżanka też kupiła dom w naszej okolicy, wszystkie patyki hortensji i nadwyżki roślin do niej powędrują
Dzieijsza pogoda była na tyle łaskawa że mogłam już rozpocząć sezon 2016.
Na początek zdjęłam stroisz z wrzosów i róż.
Przycięłam klony, powojniki, anabelki, berberysy, tawuły i berberysy.
Wycięłam badyle werbeny (raczej nie przeżyła) i wyskubałam część kostrzew.
Wycięłam najstarsze gałęzie borówkom i prawie nocka mnie zastała.
Wyciągnęłam zadołowane w donicach tulipany i hiacynty, podpędzę w garażu to może zakwitną na święta. Narcyzy w donicach wszystkie zgniły, te na rabatach wyszły i ładnie idą w górę.
Przed chwilą popikowałam dmuszka i stipę.
Andrzej uwędził dzisiaj szyneczkę i polędwicę, a zapach wędzonką w całym domu.
Mam nadzieję że u Ciebie z pracami też do przodu.
Ostatnio mam mało czasu na O. Praca, dom sporo pochłaniają czasu W ogrodzie: przyciełam berberysy, tawuły, byliny, brzydkie liście żurawek. Odkryłam wrzosy, jesienią sadzone hortensje. Zakupiłam kłącza host - chyba je muszę wsadzić do doniczek bo już puszczają listki w woreczku. Dzisiaj zasiałam stipę W zakupionej torebce pkazało się, że jest ich niewiele i takie maleństwa... Do każdej doniczki z mini szklarni starałam się wrzucić po 3-4 nasionka Mrówcza robota przyznam, że robiłam to po raz pierwszy. Jak się nie uda to pewnie i ostatni
Zaglądam na szybko... cofnęłam do fajnych kul niebieskich.. aż bałabym się je dawać w ogrodzie, że ktoś mi ej stłucze.
Pięciorniki - też mówię beeeee.. ja wyciepałam wszystkie.. jak się zostały to jakieś po kątach zapomniane.
Berberysy fajne tylko kolczaste i jak trzeba przyciąć, to nie ma opcji by się gdzieś nie zabił kolec.. ostatnio mi wlazł pod paznokcia, głęboko.. ryczałam i haratałam pod paznokciem by się do niego dostać zanim nie zacznie gnić z palcem.
Tawuła - mieszane uczucia... miałam tę dwukolorową też... i wyciepałam. Jak zakwitną to się robią potem brzydkie krzaczory, trzeba często przycinać i są wtedy fajne kopułki. Liście fajnie się potrafią przebarwiać.. wiec jak tawuły to z założenia trzeba ciąć..
Poradźcie kochani czy dadzą sobie radę tawuły Goldflame w pobliżu sosny?Mam rabatę, która rozpoczyna się na słońcu ale ciągnie się aż pod sosnę. W części słonecznej rosną trawy i lawenda , ale rabata przechodzi w strefę zacienioną sosną gdzie rosną hortensje. I tam również miałaby trafić część tawuł... Chciałabym ,żeby wszystkie rosły równo i nie wiem czy te w cieniu( nie całkowitym bo słońce tam tez dochodzi tylko mniej) dadzą rade?
Zatem tym bardziej u mnie nie będzie... Wiesz co? Wczoraj chciałam zamówić tawuły Golden Princess. Chciałam... Bo się wkurzyłam. W ub tygodniu były po 7-8 zl, a wczoraj juz ponad 11 zl! Plus przesyłka 18 zl... Zdzierstwo. Nie zamówilam... Trudno, pewnie sie wstrzymam.
Szkoda kasy na pięciorniki, żadna rewelacja są takie rozlazłe przynajmniej moje, a jak je w tamtym roku przycięłam to słabo kwitły. Jak będę mieć pomysł na skarpę to je wywalę.
To już tawuły są ładniejsze i można je fajnie uformować w kule.
Co kto lubi
Dzięki będzie wiec facelia. Wysieję jak tylko zakończymy i deweloper wyda nam mieszkanie. Moje plany, co do ogródka zależą od tego ile zostanie w budżecie.
Wpadłam na pomysł żeby zrobić swoje sadzonki i ostatnio szaleję w ogrodzie mamy i podkradam patyczki na sadzonki zdrewniałe. Mam przygotowaną forsycję, krzewuszkę dwie odmiany, lilak Meyera, hortenscje bukietowe dwie odmiany, tawuły też dwa rodzaje, jaśmin o żółtych liściach. W zeszłym roku już pozbierałam siewki ketmi i przesadziłam na grządkę warzywną.
Jutro może uda mi się zdobić fotki moich sadzonek. Ciekawe czy będą jakieś sukcesy. Bardzo by mnie cieszyło jakby choć jakiś % się udał.
Postaram się wyrzucić schemat ogrodu i opisać mój pomysł na niego.
Karol, w marcu tniemy tawuły Goldmound. Moje są maleńkie, jesienią wsadzane. Wyczytałam, że 5-10cm nad ziemią, bo kwitną tylko na pędach tegorocznych. Prawda li to?
Dorotko ja mam 6 magnolii.
Koniecznie sobie kup !!!
Ja dzisiaj sama z dzieciaczkami...
Pracowałam też w ogrodzie.
Zazwyczaj i tak sama wdzystko w ogrodzie robię. Przywykłam.
Moja rodzinka nie podziela mojej pasji.
Może z czasem...
Tak się zastanawiam nad magnolią....nie wiem czy się skusić, tylko, że musiałabym mieć taką mniejszą.
U mnie czosnki maniunie, tulipanki też Dziś mój emuś przycinał tawuły i berberysy. Ja nic nie zrobiłam mamy przecież nasze święto