Dzisiaj jest taka zimnica, że założyłam kurtkę zimową jak poszliśmy z Młodym na spacer.
Na szczęście wszystko wczoraj zdążyłam zrobić, dzisiaj już tylko zdjęcia (trochę lepszej jakosci niż wczoraj ):
Wiesz Aniu ja lubię i tawuły i tawułki, choć te pierwsze zdecydowanie bardziej. Moja pierwsza tawuła przyjechała z małopolski i w tym roku narobiłam sadzonek. Ciekawe co z tego wyjdzie.
No ja ciebie też proszę....o sprawdzony przepis na naleweczkę, będę jutro rwać. Z mniszka robić syrop, z podagrycznika i pokrzyw sałatki (smaczny jest-próbowałam)....
Żeby te mleczyki chciały siedzieć tylko na jednym kawałku, to bym zostawiła. ale one z tych niepokornych... Ja też z kawką siedzę.
Uważam, że z perzem to wbrew pozorom jest najmniejszy problem. On nie znosi niskiego koszenia. Tak więc na trawniku nie jest problemem.
U mnie amatorem zielenizny jest kaczor, ale nie koniecznie takiej jak bym chciała. Wczoraj opierdzielił świerczka z igieł, a dzień wcześniej zeżarł sasankom pąki. Pomijam zjedzony rabarbar, sałatę, koperek ....
Dzięki za identyfikację tawuły ))]
Zmodyfikowałam ten syrop dodając miąższ z 2 pomarańcz. Też wyszedł pyszny )
Narcyzy piękne, tulipki takoż. Bez nich już nie wyobrażam sobie ogrodu.
Glebę mamy podobną ) Sprawdziłam, że mojej dobrze robi mulczowanie ścięta trawą.
PS. Czy mogłabym prosić o zdjęcie kwiatu Twojej kaliny angielskiej?
Raduje kolorowa wiosna, na uporządkowany warzywnik łypię zazdrosnym okiem
ta tawuła to jest tawuła wczesna inaczej norweska - tak mi się zdaje bo te Van to kwitną w maju
w każdym razie piękne / tak się wymądrzam bo mam żywopłot z tej tawuły i kwitnie i pachnie/
Iwonko w sumie fajne nawet są trochę mnie martwi to jak one będą wyglądały latem i jesienią jak stracą swój wiosenny urok. Może wyolbrzymiam :/
Ja chciałam je wywalić :/ nie wiem czego się one ostały jeszcze, nie mam cierpliwości do roślin, do doopy ze mnie ogrodniczka :/
Jakoś rośliny szlachetne mocno mnie kręcą A czy tawuły są szlachetne?
Totalnie się z niczym nie wyrabiam to chociarz kilka fotek wrzucę.
Sadzenie róż, pomiędzy nimi tawuły.
Za ogrodzeniem sadziłam bo już w desperacji jestem tak mi chwast (szczególnie perz i oset) do ogródka z sąsiednich działek włazi .
Czy świerki serbskie nie ogołocą się, jeśli posadzę tuż przed nimi krzewy liściaste? Chcę je posadzić w odległości ok 60cm "po skosie" od pni świerków. Świerki będą cięte na wysoki żywopłot. Będzie dobrze, czy muszę się jednak liczyć z tym, że po kilku latach takie hortensje (anabelle), derenie czy tawuły wyrządzą jakieś szkody w pokroju świerków? Przepraszam za może trochę naiwne pytanie, ale to mój zupełny początek z "zielonym" Dodam tylko, że wszystkie krzewy prawdopodobnie będą przechodziły cięcia ograniczające wzrost.
Piękny dzień nawiedził dzisiaj nasze okolice. Nie wiało, nie padało, na niebie nie było chmurek. Dzień idealny na prace ogrodowe. Kontynuowałam działania przy pozyskiwaniu sadzonek mniszka lekarskiego i ostów z rabat )) Uzbierało się tego kilka wiaderek. Uporządkowałam zachodnią część działki. Jutro przeniosę się w rejon brzozowego zagajnika. To już ostatnie pielenie w tych rejonach. Za chwilę gąszcz będzie już tak duży, że chwastów nie będzie widać. Kwitną prawie wszystkie żonkile i tulipany. Zauważyłam dzisiaj pąki kwiatowe na hortensji pnącej. Zrobiłam przegląd róż- wszystkie wypuszczają świeże przyrosty- przyjęły się te posadzone w tym roku, nie ma strat zimowych.
Ogłowiłam wierzbę Iwę
Rabata centralna coraz bardziej mi się podoba. Pomysł z dosadzeniem tam roślin zimozielonych i cebulowych był dobry.
Kuleczki bukszpanowe coraz większe,bergenia miała być ciemny róż a zakwitła na jasno.Ukorzenione sadzonki tawuły będę je przesadzać na jesieni na miejsce docelowe. Dziś u mnie ładna pogoda słonko swieci chociaż chłodno Pozdrawiam z rana zagladajacych