Pnące na tym murku to będzie nieciekawie , zależy co posadzisz. Powojniki - nieee, róże - nieee, tylko bluszcz były najlepszy, ale potem na dole się zestarzeje, opadną liście, a na górze nie będzie miał gdzie rosnąć, to będzie się rozłaził wszędzie, wszędzie. Jak go przytniesz to zostaną gołe badyle.
Moim zdaniem nieporozumieniem był cały ten murek, przecież można było zostawić szerszą rabatę w kostce i na niej zrobić "przełamanie" tej różnicy poziomów. Murek jest okropny i trzeba za wszelką cenę go zamaskować, wyjąć kostkę, założyć krawężnik, posadzić rośliny. Albo rozwalić murek. Ja bym go nie trzymała i nie gapiła się za każdym razem na niego, jak wjeżdżam na posesję