Witajcie i znów minęło sporo czasu od mojej ostatniej bytności w 0grodowisku.
W tym roku duzo sie dzieje, wyburzenie domku gospodarczego, wycinka zmarznietych w zimie drzew i krzewów. Choruje i nie mam sił aby pracowac w ogrodzie. Młodzi zajęci swoim życiem, dziećmi i firmą więc trudno wymagac aby poświecali ogrodowi tyle czasu co my z mężem kiedyś.
Perukowiec już znacznie wiekszy
moja wnusia idzie teraz do 6 klasy wnuczek do 2