Basiu dziękuję bardzo. Pędy kwiatowe juki też wycięte.
3 dekady trwała żmudna zabawa
z przyklejaniem kamienia do muru.
Zamiast wydać kasiorę na Majorkę,
"buły" i pryszcze mam do bólu.
Ogród w tym czasie nie narzekał
i wiedział że Pan pracuje z impetem.
Ketmia na nikogo też nie czeka
i jak co roku pokryta fioletem.