Witajcie w 2024!
Już prawie miałam wejść w nowy rok w stanie niebezpiecznie zbliżonym do samozadowolenia, aż
Hania nie wyprowadziła skutecznego lewego sierpowego w swym poprzednim komentarzu hahaha.
Haniu- dziękuję za szczerość, na prawdę doceniam

Przyznam się jednak, że mi się te moje drzewkowe Yin Jangi a'la Darecka podobają, szczególnie, kiedy są w pełni ulistowienia

Szerokość trawnika w najwęższym miejscu jest idealnie wycyrklowana pod moją kosiarkę, a mierzona była profesjonalnie metodą na dwa gumofilce
Trochę podziałałam wczoraj, ściągnęłam połowę łupkowych obrzeży, nieco wygrabiłam i odrobinę poprzycinałam, ale daniem głównym była linia rabaty przy studzience. Tak to wyglądało przed:
A tak w trakcie:
Oraz efekt finalny z korą: