Dzięki
Na szczęście eM odwalał czarną robotę, bo ja się już wcześniej urobiłam przy wybieraniu i rozpakowywaniu kamieni
to nie robota na damski kręgosłup
Po prawej wzdłuż ścieżki rosną narazie brązowe turzyce, które już powinny być dużo większe, ale mrówki im ciągle wynoszą ziemię z korzeni. I tam nic nie trzeba, nie ma miejsca.
A po lewej, przed zawilcami - wzdłuż ścieżki chciałabym posadzić hosty, chyba te żółte, a za nimi tawułki arendsa prawie czerwone, których nie mogę znaleźć
mogę wykorzystać rośliny spod świerka, bo to mój rozsadnik
czyli ta rabata z hostami, paprocią, brunnerą
moja inspiracja z Budapesztu
a jeżówek mam 2 odmiany koralowych, dzielonych jesienią
na początku są pomarańczowe, potem koralowe, a dalej ciemnieją
jedne mają większe główki, drugie mniejsze
Nie z przodu, a z tyłu kochana jest potrzebne "oparcie" ławeczce, np. łan hortensji w łuku posadzony.
Na płot pnącza (bluszcz?), z prawej drzewo, bo pusta dziura tam jest i płot przytłacza.
Pytanie 1. Jaka jest historia rzeźby, tzn. skąd zdobyta?
Pytanie 2. O której godzinie (wiem, że poranek) i przy jakiej pogodzie robiłaś te cudne zdjęcia?
Bilans strat po nocnych burzach i ulewach: skarpy znowu trochę wymyte, część doniczkowych połamana, cześć hortensji leży. Muszę je dzisiaj podwiązać bo są coraz większe i następnej burzy mogą już nie przetrwać. Meble tarasowe przesunęło aż na trawnik (a wcale nie są aż takie lekkie).
Na dowód tego że nie było wesoło przesyłam fotkę powalonego dębu sąsiadki zza płotu. Szkoda ogromna bo lubiłam na niego patrzeć jesienią jak się cudnie przebarwiał.
Chcę ciachnąć jeszcze bardziej tego cisa. Co o tym myślicie? Wydaje mi się za duży i zasłania mi rabatę i ma dziurę w środku O całkowitym usunięciu nie ma mowy, eM się nie zgodzi
Za chwilę zacznę na tym forum być specjalistką od kory ha ha Przynajmniej chwasty opanowałam Oto dwa różne gatunki
Rozplenica...ładniusia
Choiny cały czas mają przyrosty
Grujecznik rzeczywiście czaruje ale mocno obrywa na wiosnę
Liliowce cudne ale ten kolor jeżówki też fantastyczny. Burza dzisiejszej nocy szalała, nie mogłam spać. Rankiem sprawdziłam czy moja Anabelka przetrwała. Jest cała a więc polecam podpory z drutu akurat mój e-M wykonał ją sam. Jak na razie zdaje egzamin.
Dzięki serdeczne za życzenia imieninowe
Wczoraj wróciliśmy z Grecji, z wyspy KOS Jestem więc trochę nieprzytomna ogródkowo i nie wiem co mi w chwastach piszczy
Witam Koko Joasiu, mój wewątek trochę umarł, bo ja długo myślę nad każdym kątem w swoim ogródku ... zanim cokolwiek wymyślę
Upały bardzo przystopowały mi chęć do jakiejkolwiek pracy w ogrodzie. Ograniczam się jedynie do podlewania. Na dodatek M ma urlop i plątający się po domu doprowadza mnie do szewskiej pasji. Skupić się nie można. Pokażę trochę mojego rozmnażalnika
Berberysy dzielone wiosną
Silverki
Molinia
Hortki z wiosennych patyczków
Zapowiadana na noc burza nie przyszła ale słońce na razie za chmurami i nie świeci jak zwariowane. Może uda się coś dziś podziałać