Ala, ten jest w doniczce, może dlatego tak się wyrwał, reszcie też daleko do kwitnienia. Mam sporo nowych odmian i czekam na nie z niecierpliwością.
Jeszcze parę zdjęć i wracam do pracy. Nieczasowa jestem bardzo.
Aga abiko, o tym białym krwawniku Ci mówiłam.
To ten mój nasionkowy liliowiec
