a to dziwne wszędzie piszą żę nie pokładają ja je mam w projekcie i dumam już jakiś czas cza linki czy one ale chyba szala chyli się na Incrediball

Ja juz nie mam wody,jezeli w ciagu tygodnia nie spadnie deszcz to i ogrodu nie bede miala

Nie ruch, tylko komus udało się wkleić foty 4000x3000 razy 4 przez zewn. hosting, ale jakim cudem? mnie to szachownica przed oczami sie ukazałaa jak otworzyłam posta Ale juz zmoderowane. Admin zadziałał.

Nie wiedziałam ,że do słynnego pojemniczki ms można też walnąć Florowit .. Dzięki Madzen

[img
Madżen nie wiedziała, że ma takiego wyjątkowego liliowca
a te róże....cudo!

[
a to osobna bajka....powojniki i budleje, motyle są tu stadami, naprawdę
uwielbiam ten zakątek Marzenki, ale nie tylko ten

Madżen ... i Adamie ... bo to Wasz ogród choć Madżen lansujemy ))) ... ...

dziękujemy za wspaniałe popołudnie ... i hmmm wieczór prawie ))) w sobotę ... ...

i za ten spacer niedzielny ... botanik piękny ale z taką przewodniczką to było i pięknie i frajda ...

ogród ...

yhm ... to ogród obfitości ale i szczęściarz bo zaopiekowany jest ... wow tak jest zaopiekowany ... roślinki prężą siem dumnie przed pańcią ... rzadko która pozwoli sobie na ciut niesubordynacji )) ...

a Tytus ... energia w najpiękniejszej maści (a podobno był zmęczony )) ) ...

aućk no na to wielkie ... wielkie dziekuję mam teraz tylko sekundę ... ... wrócę późnym popołudniem )) ..

wielkie dziekuję i buźka ...

ale się cieszę, ze zobaczyłam ten ogród na własne oczy ... i że Cię miałam na tyyyle czasu ... ehhhhhhhhhhh

Ale się zachłysnęłam ...piękne rabatki, cudne fotki ...a i wiadomości cała masa... lawendowy temat bardzo pouczający, a i innych wiadomości sporo się dowiedziałam czytając Twój ciekawy wątek...

Pozdrawiam Jola

Pieknie Marzenko, jak zwykle. U mnie susza, a nie mam kropelkowego podlewania, jedynie "konewkowe' lub "wężowe". Też lubię pastelowe niebieskości latem. Pozdrawiam

Marzenko zdjęcia z Twojego ogrodu są przecudowne

Co robisz jak liliowce przekwitną ,obcina się czy nie ?

...pięknie Madżen...
...zazdraszczam kropelkowego...uff...ale trochę ruchu też nie zaszkodzi...

...czy w takim pięknym ogrodzie też są komary? czy tylko w mojej chwaszczarni ?? nic na nie nie działa....

Rozplenicę nie.... Jakiś miskant by sie przydał ale czy ja wiem czy taki z cienkimi źdźbłami??? Może lepiej jakiś "cięższy"?