Coś zwiewnego jest potrzebne ale skoro stipy jasne i niedaleko frosted curls to czy posadzić morning light czy rozplenicę hammeln?





Będę wdzięczna za głosowanie bo gdy wykopię kosaćce od razu muszę coś posadzić...

Wieczorkiem było obserwowanie z kanap podlewania trawnika linie kroplujące do tej pory kapią....

Wszystko piękne! I hortensje, i liliowce i trawki....

Rozplenicę nie.... Jakiś miskant by sie przydał ale czy ja wiem czy taki z cienkimi źdźbłami??? Może lepiej jakiś "cięższy"?

Horti incrediball które są na avatarku wiecznie są otaczane bajzlem.... a mają mnie witać po powrocie z pracy.... Ktoś się pytał jakie są po przekwitnięciu... napisałam brązowe bo w ubiegłym roku mocno padało... i zapomniałam, ze wybarwiają sie pięknie na limonkowy kolor...


Zawsze mi tam jakieś śmieci i niepotrzebne sprzęty się pojawiają... chyba krasnoludki je podrzucają???

Pokatuję was hortensjami ogrodowymi. Dzięki wizycie w ogrodzie botanicznym wiem, ze dosadzę host po lewej stronie




i moją Passion you &me, po rozmowie dyscyplinującej zabrała się za przybieraniu rozmiarów

kaisog1 napisał(a)

Rozplenicę nie.... Jakiś miskant by sie przydał ale czy ja wiem czy taki z cienkimi źdźbłami??? Może lepiej jakiś "cięższy"?

Jednego grosse fontaine mam nawet gdzieś upchniętego ale za wysoki... problem polega na tym, ze za duży znów zdominuje rabatę...

Lawenda wreszcie kwitnie....


Budleja i perwoskia też....
Lubię gdy mój ogród nabiera niebieskiej barwy latem

Wczorajsze motyle i budleje

Pieknie Marzenko, jak zwykle. U mnie susza, a nie mam kropelkowego podlewania, jedynie "konewkowe' lub "wężowe". Też lubię pastelowe niebieskości latem. Pozdrawiam