Witam
Hoduję mój żywopłot od 4 lat. Nie miałem z nim problemów do tego roku. Był gęsty żądnych chorób. Od kilku tygodni zaczęły się zwijać liście i pojawiły się robaczki małe zielone, niektóre małe białe i takie czarne wyglądające jakby były już martwe. Z uwagi na delegację i rodzaj pracy dość późno zauważyłem zmiany.
Tydzień temu w ogrodniczy dali mi Target karate zeon 050cs
Spryskałem 2 razy w ciągu tygodnia całość.
Ale widzę,że są dalej w mniejszej skali ale są..
Proszę o poradę jak mam sobie z tym problemem poradzić i jakie działania podjąć?
Czy przyciąć ten żywopłot, dać jakiś nawóz? CHciałbym go uratować.