No co tu dużo mówić bosko jest Marti i już stolik ze zlewem na swoim miejscu, ideollo
A pytanie.... ten kranik przy warzywkach to też ciastko nowość? Bo nie pamiętam go w tym miejscu
Pomidorro jak malowane

No wiewióra, takie widoczki z samego rana miło pooglądać. Stolik idealnie pasuje, a pewnie też będzie pomocny

Mówiąc mebelek masz na myśli blacik-stolik przy domku? Wszystko w warzywniku zrobił mój mąż. To co jest kupione to szklarnia, kompostownik i cegły na ścieżki, które układa też mój mąż. Taki zdolniacha z niego. On uwielbia bawić się w drewnie, ciąć, piłować, szlifować i kleić. Takie jego hobby. Ja tylko wymyślam co chcę, a on to robi i tylko ręce zaciera i mówi, że musi kolejną maszynę sobie kupić, żeby to zrobić.

i z wieczorka

Jutro nogom i renkom nie ruszę. Narobiłam się jak głupol, ale byłam jak w transie. Ciąć i pielić, ciąć i pielić, ciąć i ....

Ale zrobiłam też kilka foteczek
Warzywniaczek jako pierwszy Mężuś się narobił, więc chwalę się nowymi ścieżkami i mężusia, że je zrobił

jak można mieć tak pięknie się pytam ? po części znam odpowiedź na swoje głupie pytanie, w totka nie grałam i nie chodzi mi o kasę

pod wszystkimi cegłami macie matę? przy szklarni też? Jaka to? agrotkanina czy agrowłóknina

no i ten zlew .... idealnie się komponuje. Cudnie Marta