Te ze zdjęcia są w szklarence, ale i na zewnątrz też mam 2 łozy. Lubię podskubywać będąc w ogrodzie, a te 'z pola" dojrzewahją bardzo późno we wrześniu. A w tym roku, to nie wiem jak będzie z tym dojrzewaniem, już połowa lipca a borówka moja jeszcze zielona.
Wiatr i u mnie jest, Basiu, ale miałam pracę po zawietrznej, to nie było tak źle.
Korzystając z suchej trawy, skosiłam trawniczek. Jutro wąsy poobcinać i cięcioe krzewuszek. Chyba je wyruguję z ogrodu, bo ile można machać sekatorem? Czym więcej tnę, to tym bardziej rosną.
Zdjęcie dla violi.
Róża z Twego patyczka, i kolejne- jesienne wspólne nabytki.

I tuż przy ziemi - rtozchodnik chyba pajęczynowy