Piękna ta rabata różana ze stipami. Ja w tym roku mało mam stip. Tegoroczne małe jakieś i wolno rosną, a ubiegłoroczne mnie denerwują.

Kolory masz cudne w ogrodzie
Te niebieskości i żółte odcienie i pomarańczowe a do tego różne odcienie różu i soczystą zieleń....pięknie tylko lato daje takie zestawienia i fajnie że możesz się nim cieszyć przy kawce.
U mnie jarzmianki chyba mnie nie lubią. Luki kupił mi Moulin Rouge w Bylinowymi Raju a więc w dobrej szkółce a one ...owszem rosną, nawet kwitną ale jakoś licho, są niskie i mimo że posadziłam w takim wyeksponowanym miejscu, w dużej Kępie razem to ...nie zachwycają.

Oj, tego sposobu na kolce w palcach nie znałam. Muszę spróbować, bo niczego nie mogę dotknąć.

Kasiu ty też dla siebie kupowałaś cypryśnika razem z dziewczynami? Jeśli tak to mogę prosić o zdjęcie gałązki, tak żeby było widać ułożenie igieł.

Kasia oba grujeczniki które wtedy z tobą kupiłam uschly.. czujesz?? Teraz gdy leje jak w Amazoni! Chce sprzedać jabłoni rajskie i w graby pójść..

Boże, jakbym o sobie czytała Strach mnie bierze, ogród wypielony, warzywniak ogarnięty, a ja wyjeżdżam. Jak sie chwasty dowiedzą, to maskara

Moczyłam w rywanolu sodzie gorącej wodzie a na wieczóe maść ichtiolwa i męczyłam się 5 dni Ot i masz róże

No właśnie eM mówił że w Wawie leje od rana. Współczuję kochani.

U nas pada delikatnie i jest ok. Tak może być. Ciepło i lekko rosi.

Kasiu - wczoraj nie miałam kiedy zaglądnąć do Ciebie i podziękować za inicjatywę.

dziś smutny dzień leje a miałam w planie z rabaty środkowej z brzozą wyrwać firletkę i posadzić jeżówki z mnożarki. wczorajszy dzień był bez deszczu to rodzinka zajechała i tylko wieczorem wypieliłam kawałek na poprzecznej pod anabelkami.

Dziekuję, dziękuję.

Halinko ja paluchy mam zawsze z kolcami od róż i berberysów.
W małej filiżance rozpuszczam sodę w dobrze ciepłej moczę palucha, nawet jeśli kolec nie wyjdzie to nic się nie paprze w palcu.