Hej Pumilio są super, śliczne ale troszczkę żałuję że się dłużej nie zastanowiłam nad wyborem. Bo muszę Pawłowi zwrócić honor, proponując te tujki miał rację, że kolorkiem fajne zróżnicowanie by wprowadziły.
Teraz jest równo zielono, Tuffety ze swoim biszkoptowym kolorkiem rozjaśniłyby to miejsce i idealnie zgrałyby się z kwitnącymi stipami.
No ale tak czy inaczej jest pięknie
Co do lawendy to ta odmiana bardzo ładnie zimuje
Ubiegłą zimę przetrwała idealnie ( całą zimę jest miękka, srebrzysta, tworzy zwarte kępki ):
Styczeń 2016
Kwiecień 2016
Tegoroczna zima była dla niej mniej łaskawa, miejscami przemarzło kilka sadzonek.
Styczeń 2017
Marzec 2017
Odbudowała się bez problemu i dziś śladu najmniejszego po wymarznięciach nie ma
Czerwiec 2017
Ja sadziłam chyba co 45/50cm ale to zdecydowanie za mało, smiało możesz tę odmianę sadzić co 60cm. Ma bardzo długie kłosy z kwiatostanami.
Gdyby nie lało poszłabym zmierzyć ile w stanie kwitnienia ma średnicy
Tak wygląda dziś - widoczne kwiatostany to z przemarzniętych kępek
Najnowszy pomysł również został zrealizowany. Gabion wypełniony układanym kamień polnym, który w przyszłości ma służyć za mur oporowy dla sztucznej skarpy.
Ewa a wiesz że ciągle myślę o tobie i jaśminie?nie wiem czy ci pokazywałam jaśmin w innej postaci.....pierwszy rośnie u mnie w donicach jest głównie zimozielony i na końcach ma kwiatuszki które nie pachną mocno ale ładnie wygląda...w każdej donicy są dwie sztuki a sadzonki bardzo tanie polecam....drugi też jest śliczny i można go formować w żywopłot tak jak na zdjęciu...ten ma kilka lat i rośnie we Włoszech
Uporządkowałam dzisiaj grządkę z truskawkami. Ścięłam stare liście. Musiałam uważać, żeby nie uszkodzić "serca", czyli miejsca z którego wyrastają młode listki.
Uporządkowałam róże. Ścięłam wszystkie kwitnące pędy do miejsca z 5 listkami. Deszcz wygonił mnie do domu.
imperata cylindryczna i berberys Bagatelle oraz jeden z najstarszych miskantów ML
Hortensje pod zachodnią ścianą. W zeszłym roku szałwie były jeszcze widoczne. Trzeba je przesadzić.
Zapomniałam o hortensji Kyushu, tzn. nie podlewałam jej i nie nawoziłam. Dobrze, że sobie o niej przypomniałam. Może urośnie. W tym miejscu przyda sie jasny akcent. Pierwsza o jesieni zaczęła przypominać aronia. U mnie wszystko najwcześniej.
Reniu, teraz dopiero jak zobaczyłam plan ogródka i Twoją wizytówkę, to widzę, że faktycznie ogródek jest niezbyt duży, ale za to dobrze rozplanowany
Wszystko w nim masz i kącik wypoczynkowy i warzywnik i szklarenkę i nie musisz kosić trawnika
Na wizytówce dostrzegłam taką roślinę, czy o kłosowiec?
Umbra piękna, lawenda też... ale dla mnie numerem jeden na tej rabacie są Grazielle. Ja zrobiłam drugie podejście do nich, choć małe sadzonki przyszły. ciekawe co z nich będzie.