Jak tak uważasz to chyba wiesz
Pokazujemy to co ładne.. i nie mam zamiaru pokazywać co brzydkie.. piwonii od mamy mi żal..zawsze były takie piękne, a w tym nie ma
Agrest wpieprzyły małe gąsienice zielone. te co zjadły orliki.. wczoraj dostały chemię... ja nie zjem, ale im też nie dam.. Sprawdziłam dziś.. są zdechłe .. próbowałam rękoma, ale śmierć by mnie też zjadła przy tym zajęciu.
Nie moglas byc bo...zadnej jaskini tam nie ma Weszlam tam, wejscie jest dosc waskie i mocno zakreca w prawo, z gory na glowe leje sie woda, ale weszlam. Wchodzac za zalom wyszlam...wprost do tego bajorka
,, Przejscie,, ma zaledwie 2,5 metra, to sie tylko wydaje ze tam jest jakas jaskinia, wlasnie przez ten zalom...
Tu jest to wejscie ( przy drzewie)i wyjscie jest prosto pod wodospad
Ostatnio bedac tam znalazlam kilka nowych miejsc i kilka nowych niespodzianek
Jest tez tam porzadna trasa, nie trzeba wchodzic pod gore po chaszczach
Zwiedzalam to miejsce po raz kolejny odkrywajac jego uroki i...strachy
Nie wiem czemu ale mialam wrazenie ze sie na mnie gapil i gapil
Nie do końca.. ale już nic nie piszę, bo potem mam wpisy które mnie denerwują.. grunt, że sie czasami podoba I tu plus dla ogrodu, że pomimo takich strat potrafi dalej jakoś wyglądać.. Nawet ostatnio stwierdziłam do eMa że te zielenie majowe są całkiem ładne i koloru nie potrzeba Obchodzi się i bez kwiatków.. Tylko po cholerę tyle kasy włożyłam w coś co w tym roku nie kwitnie
Tak, tak cieszę się, że dużo przetrwało.. bo jeszcze mogła być burza z gradem i upierdzielić więcej.. jak na razie nie było żadnej wichury ci by mi skosiła trochę drzew i krzewów.. Czerwiec zawsze obfitował w takie atrakcje..
I suma sumarum najbardziej to będę przezywać brak owoców.. fajnie tak skubnąc coś z drzewka.
Moja Nostalgia ( czerwona na pierwszym planie) odbija od ziemi.. ale bardzo obficie