Jolus ja z czerwonej porzeczki zazwyczaj robię kompot, a mianowicie 1/2 słoika owoców porzeczki(oczyszczonej) 4 łyżki cukru, zalewasz wrzątkiem, zakręcasz, pasteryzujesz 10 minut. U mnie dzieci to uwielbiają, w zimie odrecaja i mają świeże owoce w soczku
A poza tym ślicznie u Ciebie, miło się ogląda różne zakątki u Ciebie. Jeżówki cudne, piękne masz odmiany. Buziaki przesyłam.
Uwielbiam Twoje "Ryneczek Lidla"
Pamiętasz, że w zeszłym roku kopiowałam od Ciebie? Takiego efektu nie osiągnęłam. Rośliny się rozrosły i częściowo zdominowały jeżówki. Muszę pomyśleć nad zmianą.
Wsiowo powiadasz pięknie cudownie skomponowane ,jeżówki zachwycające , huśtawka wkomponowana tak cudnie ,że idę tam z kawą podumać i zachorowałam na tą różową różyczkę , larissa ? Jak wysoka Ci rośnie , chcę ją do różanej dać
Śliczne jeżówki Jolu. Też muszę zaopatrzyć się w jeszcze kilka odmian. Pięknie wyglądają w masie. Ja swojej szałwi nie mam kiedy obciąć bo ciągle kwitnie i mi szkoda.