Moja jedyna i raczej ostatnia różanka, z trzema The Fairy i dwoma NN, szaleje


Liatry i lawenda też zaczynają

Nallar napisał(a)

Zdecydowanie koniec.
Oskubiemy mamusie i będziemy testować dalej.
O właściwościach róży nie wiedziałam, może warto spróbować.

Mam jeszcze ukorzeniony taki mały odrost na 4 cm. Wsadziłam już do ziemi i obserwuję...
Specjalnie w tym celu (reperowania stawów) kupiłam różę Schneekoppe.
Idę spać, dobranoc

Moja frontowa
Główkowate uwielbiam, w przyszłym roku dosadzam



Jeżówki i werbenę też lubię

BasiaLT napisał(a)

Stipkowo.

Basia dawno mnie nie było u Ciebie a tutaj tak ładnie, stipy piękne ale lawendy też urzekają. Macham

Anula lilie św.Józefa cudownie pachną
Dla Ciebie dzisiejsze zdjęcie


Fajnie, że ratujesz dziadkowego lilaka. Z całą pewnością Ci się odwdzięczy

Ciekawa jestem Twoich hortek ogrodowych. Koniecznie zrób fotkę

Black Lace

Kasiolaaa napisał(a)

Co to za odmiana tych malinowych roz tak gesto kwitną

Gärtnerfreude ogromne grona prześlicznych malinowych różyczek z pofalowaną końcówką kwitnie obficie i nonstop polecam

Wrócę jeszcze do pytanie o trzcinniki. Ile posadzić, jak radzicie?
Na kamienie w ażurach nie patrzymy, to zdjęcia mocno robocze

5 ? odległości mniej więcej co 80/90cm



4 ? ok. 110 cm

Smotrawa

Nallar napisał(a)

Psiak uroczy

Uroczy
Przypomniało mi się, czy to koniec przygody z dębolistną?

Mak tulipanowy...specjalnie mnie nie zachwyca...

Makusia napisał(a)

Piecho wymiata! Jak ja uwielbiam psiorki!!! Twój niezłą metodę chłodzenia znalazł

A marchewka.....ja to zawsze jakoś złą odmianę wybiorę. Moja późna, późno siana- mikrus. Aż ślinka cieknie!

Łapska pakuje do wody, potem cały łeb a potem robi to otrzepywanie nadmiaru i lepiej być daleko od niego wtedy
Zmień na wczesną , wcześnie sianą. Zawsze miałam jakieś mszyce, dziury wyżarte w małych marchewkach jak siałam późno.

Spojrzenie zza płota.

barbara_krajewska napisał(a)

Dzisiaj robiłam kanciki.

Basiu nieźle sobie pokańcikowałaś, mnie czeka takie zadanie jutro

Na biało

Przy domku

Potrzebuję waszej porady - mamy 2 metrową wisterię (w sumie to 3 różne w jednym pakiecie)

Dzisiaj mąż wykończył podstawę - podczepiliśmy do niej roślinkę i zastawiamy się jak to z tymi dwoma cięciami a szczególnie z tym lipcowym. Zależy nam by dorosła do parasola. Czyli zostawić ją w spokoju póki nie zacznie obrastać parasol - czy jednak podcinać? Na kwiaty i tak póki co pewnie nie mamy szansy




Docelowo marzy nam się efekt w tym stylu
https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/originals/8e/bd/88/8ebd88ff5e16268307f26dce101fecd6.jpg