Nie lubię czerwonych kwiatów, ale dla pelargonii robię wyjątek,
no i dla dojrzewającej jarzębiny.

marba napisał(a)

Na pierwszym zdjęciu moje wnuki: Gabrysia i Albert. Takich mam pomocników! Będą u mnie przez miesiąc, potem wracają do Anglii.

Ledwo wnuki przyjechały babcia do roboty zagoniła

omelka1 napisał(a)

Ledwo wnuki przyjechały babcia do roboty zagoniła

To się nazywa łączenie przyjemnego z pożytecznym.

Ale wnusia w rozowy to chyba do ciebie podobna, czy mam racje.

Elu, masz rację. Gabrysia podobna jest do mamy i babci, bo Albert to cały tatuś.

A Ty już na urlopie, czy jeszcze? Chyba traficie w dobrą pogodę.

Zajrzyj na pw. Ladne dzieciaki.

Ale cudne to miejsce! i ta przestrzeń! pozdrawiam

Iwonko, dziękujemy Ci z całego serca za zaproszenie i gościnę. Miło było nam poznać nowych Ogrodomaniaków. Mam nadzieję, że dzisiejsze spotkanie to początek kolejnych, spędzanych w tak miłym gronie. Pozdrowienia dla wszystkich, również od Andrzeja.

jola54 napisał(a)

Ale cudne to miejsce! i ta przestrzeń! pozdrawiam

Jolu, witam Cię u mnie, miło, że zajrzałaś. Cudnie, to może będzie za jakiś czas, pracuję nad tym.
Byłam u Ciebie, ślicznie masz. Bardzo podobają mi się też Twoje obrazy, szczególnie portret konia. Też kocham konie, dla mnie są wcieleniem piękna, a w młodości nawet jeździłam konno w klubie jeździeckim.
Pozdrawiam i zapraszam do odwiedzin.

No to masz bardzo duży areał do obrobienia, jak Ty dajesz rade? A te liście jesienią? Pare dni mnie tu nie było a tu cudne wnuki, oj to sama radośc, dla mnie chwile z wnukami to najpiękniejszy czas Sliczne dzieciaczki, zapewne lubia do babci przyjezdzac, tyle atrakcji No i jakie spotkanie miałas, miło Was widzieć Pozdrawiam