alis napisał(a)

Poranne fotki i zmykam troszeńkę popracować

Wow kobieto, pięknie

Munstead Wood






MW z Eglantyne

Po deszczu.. wyczekiwanym.. Na szczęscie bez gradobicia i groźnych wichur..

Mercury



I nowy nabytek - maki

Maid Marion

No i przy okazji ruda się załapała z murkiem do zdjęcia. Na drugim zdjęciu na pierwszym planie niewyraźna brzoza doorenbos. Podjazd jest nimi obsadzony razem z dereniami białymi.

Wróciłam na podwórko i zrobiłam jeszcze ujęcia z podjazdem, z boku domu w stronę lasu, i rabat przy szklarni razem z rabatą przystankową z płytami i łóżkiem.
Teraz już chyba będzie łatwiej sobie to wyobrazić.
Obok domu po prawej patrząc jest wiata, w której głębiej jest moja pracownia. Wyjście na ogród ma też z tyłu. Do pracowni mogę wejść albo przez wiatę albo z tyłu od ogrodu. Na trzecim zdjęciu widać przez szklarnie okna od pracowni.
Z tych zdjęć widać, że na ogród można wejść z trzech lub nawet czterech miejsc.

Wczoraj zamówiłam, dzisiaj już są. Piękne dorodne krzaki i bardzo dobrze zapakowane. Przeżyły upał i w dodatku spędziły w samochodzie pół dnia...były ostatnim towarem w samochodzie kuriera.
Lavender Ice oraz Lavender Flower Circus...już je kocham

Dzisiaj skalniaczek

Sylwia wzięłam aparat i poleciałam zrobić zdjęcia. Takie na szybko, poglądowe. Wstawiałam już kiedyś podobne, więc przyda się aktualizacja.
Najpierw wlazłam na górkę w lesie i zrobiłam kilka ujęć z góry. Widać murek, widać dom i wokół niego są wszystkie rabaty.



Budynek gospodarczy porósł winobluszcz i ledwo widać, że tam stoi.


Murek z górki też dało się przybliżyć:

Skoro lato, to w ogrodzie muszą pojawić się rudbekie. Pierwsze zakwitają te najzwyklejsze, potem odmianowe Goldsturm.



Elmshorn

Kupiłam fajny stolik składany kuty, martwię się jednak, że psy mogą go strącić i będzie jakieś nieszczęście, jest dość ciężki.
Chcę go odsprzedać wystawiłam go na OLX za 150 zł, jeśli ktoś byłby chętny to mogę go nawet wysłać, bardzo nam się podoba ale już nakręciłam sobie film w głowie i nie będzie u nas stał.
eMuś go odmalował farbą młotkową i przetarł po swojemu.


średnica to 75 cm

Obcięłam dzwonki Poszarskiego na podokiennej. Płożąca się z tyłu rabaty trzmielina mogła odetchnąć. Dumam, gdzie przesadzić ten dzwonek. Znosi półcień. Nadawałby się jako zwis.



Mocno przyrosły miskanty Variegatus i rozplenice. Chwasty się tam nie wysiewają.





Wrzosy szykują się do kwitnienia. Po zimie wypadło parę sztuk, ale pozostałe tak przybrały na masie, że dziur nie widać.