Też się chętnie dowiem. Stipa na zdjęciu jest zeszłoroczna, przezimowała. Tegoroczna jest niewzniesiona pokłada mi się po ziemi.

Dzięki Ewuś. Stipa w takim razie dostanie florovitu .

Piękne poranne widoki ogrodowe.Mi stipa nie przezimowała .

Beatka ja teraz zwracam uwagę na zimozielone i ograniczone kolory. U Ciebie tak jak mi się podoba tzn.bez pstrokacizny.

Temat stipy już dokładnie przerabiałyśmy. Ta z mojego wysiewu sadzona w zeszłym roku nie kwitnąca jesienią teraz wygląda bardzo ładnie. Te kupne kwitnące w zeszłym roku już prawie wszystkie wywaliłam. Mi te łyse miejsca nie odpowiadają. Ciężko się ją wykopuje. Nie wiedziałam, że korzenie tak się rozrastają. Siewek mam dużo, ale wszystko wyrywam. W przedogródku między różami ogrodzonymi płotkiem jak się rozrosną to bym nie dała rady jej wykopać.
Byłam w szkółce tak jak planowałam kupiłam tylko 7 sztuk i traktuję jako jednoroczną.

Dlaczego chcesz stipę ciąć? Z mojego doświadczenia w drugim roku najpiękniej kwitnie, wysiewa się i zazwyczaj to jej koniec (na następną wiosnę). Siewki przejmą panowanie na drugi rok. Ważne by tych siewek nie wyrwać i nie zdeptać.
Druga opcja to podzielenie kęp.

A co ona je ?

Jak szybko przybiera masy stipa? Posadziłam tydzień temu na rabatę taką sianą z ziarenek ale ona ledwo widoczna. Chciałabym żeby wyglądała jak twoja .

Stipa i bergania - ach
Reszta oczywiście też